Minęło już sporo czasu. Odświeżam temat i będą zdjęcia:)
Zdjęcia zaczynają się od świąt. Rok temu szarak nie był jeszcze dopuszczony do choinki, a raczej bał się wtedy schodzić na dół . A więc to jego pierwszy kontakt. Zaczęło się niewinnie.
Ale gdy szarak już obwąchał choinkę i miał iść stwierdził, że warto jeszcze powąchać to śmieszne coś co uparcie wisiało i zasłaniało go na zdjęciach. Udrzył nosem i... sami sobie wyobraźcie co zyskało miano najfajniejszych zabawek w święta dla szaraka gdy zobaczył, że bąbki się ruszają
A teraz szarak w całej okazałości.
Oraz w wersji szrekowo-bez łap
To urzekające spojrzenie gdy wychodzę z pokoju, a on zostaje.
Szarak jest amatorem szafek, no nie ma opcji gdy coś jest otwierane to on musi tam być Zwłaszcza gdy jest to szafka która dopiero pojawiła się w pokoju.
A więc najpierw musi być inspekcja.
Inspekcja musi być dokładna, a jeżeli chce przemycić żarcie w jakimś trudno dostępnym miejscu?
No i na koniec zdjęcie szaraka i jego ulubionej zabawki, czyli oderwanej kończyny pluszowej myszki Odkąd myszka nie ma nóg stała się nudna za to nogii... Sami zobaczcie
Niestety dziś był ostatni dzień Szaraka, ze względu na wiek, osłabienie i chorobę musieliśmy go uśpić . Szarak od adopcji przeżył ze mną prawie 10 lat, był wspaniałym kotem. Ciągle dając mi całą masę szczęścia, za które na pewno nie potrafiłem mu się odwdzięczyć. Mam nadzieje, że było mu ze mną dobrze i jestem szczęśliwy, że mogłem się nim opiekować.