Nie dostaje powiadomień już którys raz
Jutro będę wiedzieć czy kot koleżanki dogada sie z Chili i czy będzie miała domek. Jesli sie dogadają i Chili zostanie na miejscu to będę chciała Goldi, bo coś musze Marcinowi do Wrocka dowieźć
A Chili jest boska
Tak sie mizia, że nawet w ubikacji nie mam chwili dla siebie, bo wchodzi i domaga sie pieszczot
Miała lekką biegunke, ale już wszystko opanowane. Aklimatyzacja pełna, szaleństwo na maxa, ogólnie koty przechodza okres dzikości i barbarzyństwa
