trzy maluchy - mają juz domki Katowickie schr.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 04, 2007 20:16 trzy maluchy - mają juz domki Katowickie schr.

poniewaz mysza zakladała watek a kotki są u mnie i potrzebuje czasem zmienić jego tytuł to przenosze wątek tutaj .............tu jest początek historii kociaków :

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=55457&postdays=0&postorder=asc&start=45
Ostatnio edytowano Wto lut 13, 2007 16:27 przez ko_da1, łącznie edytowano 5 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie lut 04, 2007 20:17

Chochlik ma kontuzje przedniej lewej łapki :( nikt nie wie co sie stało kotki szaleją od dwoch , dni nabrały ciałka troszke gonią i brykają .....wieczorem jakoś Chochlis dziwnie wychodził z wózka po drzemce przyjzałam sie ........nie stawał na łapce , pooglądałm nie było skaleczone ani opuchniete jak dotykałam krzyczał ale potem jak na snie sprawdzałąm jeszcze raz to w sumie nie było duzej reakcji poza nadgarstkiem :roll: postanowiłam że jak sie nic nie zmieni rano to pojde do weta , nie zmieniło sie więc poszłam dzis do Kliniki ktora jest otwarta w niedziele moj wet niestety przyjmuje do soboty tylko . Lekarz łapke pooglądał stwierdził że na złamaną nie wygląda prędzej stłuczoną , zwichnietą "ewentulanie" może być maleńkie pękniecie ktorego moze nie być widac nawet na rtg ............ założono mu specjalny opatrunek i dostał zastrzyk przeciwbolowy i przeciwzapalny ..........w opatrunku ma byc tydzien nawet jeśli kostka jest pęknieta tu u kociąt takie urazy goją sie bardzo szybko ..........lekarz powiedział ze mam sie nie wystarszyc bo łapka spuchnie no i spuchła i że mam ją masowac więc masuje nie sprawia mu to zadnego dyskomfortu , pozatym je i pije w miare normalnie . Najgorsze były piewrsze godziny kotek sobie nie radził wywracał sie starsznie płakał a ja znim :cry: ale jakos sie nauczył najgorzej z układaniem sie do snu łapka zostaje mu z tyłu i bardzo płacze trzeba mu pomóc ........myśle że i z tym sobie poradzi dziś poprostu jest obolały i wystraszony :( Za wizyte zapłaciłam 56 zl zobaczymy co jutro , wedug lekarza jesli kociak mimo opatrunku bedzie unikał chodzenia jutro trzeba zrobic rtg ...... nie mam pojęcia ile taki rtg kosztuje :( to tyle narazie wkleje wam zdjęcia ...

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


teraz robiłam zdjęcie łapki wygląda tak :

Obrazek

wet mówił ze spuchnie ale az tak ?? :cry: nie wiem co zrobić najlepiej bym mu zdjeła ten bandaż ............
Ostatnio edytowano Pon lut 05, 2007 18:37 przez ko_da1, łącznie edytowano 2 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie lut 04, 2007 21:32

szukałam pomocy na miau w sumie opini kogoś kto mi doradzi co począć z łapeczką ( bałam sie ryzykować i czekać do rana ) , zdjełam bandaz radząc sie kogoś obeznanego w takich sprawach z forum :lol: znaczy jednej osoby ktora przeraziła sie zdjęciem ..........nie napisze co sądzi o fachowosci tego lekarza ......... tak wygląda łapka po zdjęciu opatrunku

Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lut 04, 2007 22:44 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie lut 04, 2007 22:05

U kogo bylas?
Moze byc na pw.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 04, 2007 22:19

Ojej jaka biedna spuchnieta łapka ,czy tam krew nie dochodziła?dobrze że to ściągnełas.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 04, 2007 22:30

Jeju jaka spuchnięta ta łapka. . .

Myślę, że bedzie ok i kotek szybko wyzdrowieje . . .

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Nie lut 04, 2007 22:39

opuchlizna juz zeszła w połowie ponad , kotek chodzi ale tak delikatnie stawia ta łapeczke i nawet zaczepia siostre :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie lut 04, 2007 22:51

Rozrabiaka mały :wink:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Nie lut 04, 2007 23:48

Biedactwo . Za mocno mu tę łapkę chyba zabandażowł . Na pewno malucha bolało . Dobrze , że to zdjęłaś .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon lut 05, 2007 0:27

i myślisz ze mimo wszystko łapka sie zrośnie :?:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 05, 2007 7:59

i jak dzisiaj się czuje?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lut 05, 2007 8:33

bettysolo pisze:i myślisz ze mimo wszystko łapka sie zrośnie :?:


Ale co ma sie zrosnac?
Na razie nie wiadomo czy cos zrosniecia sie wymaga - z tego co wiem.
A nawet jesli i nawet jesli lapka mialaby goic sie w gipsie a nie przy pomocy zdrutowania - to opatrunek musi byc luzny, usztywniajacy zlamana kosc a nie odcinajacy krazenie.
Przeciez ta lapka do rana bylaby do amputacji! :roll:

Blue

 
Posty: 23946
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lut 05, 2007 14:44

Jak się czuje Chochlik ???? :roll: :? :(

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon lut 05, 2007 16:27

Kciuki za koteczka... :ok:

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 05, 2007 17:39

Witam
Byłam dziś po pracy zaraz z Chochlikiem u mojego weta , obejzał kociaka bardzo dokładnie i delikatnie , obsłuchał też kosteczki jak badał , według niego kociak ma nadwyręzone ścięgno barkowe i możliwe ze też ścięgno łokciowe , według niego nie ma żadnych złamań i po kontuzji za chwilke nie będzie śladu , dał nam sepcjalny preparat witamionowo mineralny ktory pomoze w regeneracji małego oragnizmu . Kazał obserwować i jakby do wieczora kociak był bardziej obolały czy wyglądał gorzej mam przyjsc na zastrzyk. zdjęcia potem powklejam niedawno wrociłam i musze troszke w domu porobić , ale myśle że ogolnie jest lepiej :D

zdjęcia robiłam jak pojadły RC convalesscens Chochlik nawet myje Pysio chorą łapeczką , ale chodzi ogolnie mało woli posiedziec i popatrzec i odsypia dużo w ciągu dnia :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lut 13, 2007 16:29 przez ko_da1, łącznie edytowano 4 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 156 gości