Nolan - ma domek :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 04, 2007 17:00

Kocurek ma 3 lata. Ma apetyt absolutnie na wszystko. To bezproblemowy kot jeśli chodzi o podawanie leków - nawet scanomunne zjada z całą kapsułką - pomamle, pomamle, ale połknie :) Ładnie załatwia się do kuwetki, no i ma wielkie, wielkie serduszko spragnione pokochania kogoś jako swojego dużego.

Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 04, 2007 17:47

Trzymamy z Różyczką kciuki za białego kocurka z burą główką i ogonkiem :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lut 04, 2007 18:59

jaki piękny Kocur! Jakie oryginalne imię...
:D

Bardzo smutna, dołująca historia (o ludziach :( )

Ale mam nadzieję, że przynajmniej będzie szczęśliwy finał 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie lut 04, 2007 21:48

CoolCaty, napisz może coś więcej - czy "zaraża", jak dogaduje się z innymi zwierzami.... Łatwiej może będzie kogoś szukać...
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 04, 2007 22:10

Nolan ma mocno "przechodzony" koci katar. Jest na antybiotyku od 7 dni i nadal jeszcze nie jest do końca dobrze z jego oczkami. Nie jest wykluczone, że kot niezaszczepiony o osłabionej odporności mógłby się od niego zarazić.
Jeśli chodzi o inne koty, to nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej ponad to, że na działkach żył z innymi kotami w zgodzie. W lecznicy siedzi w klatce i nie ma kontaktu z innymi kociastymi.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2007 12:51

A ja powiem, że te "troskliwe" panie z działek mają rację

Akurat Ta Pani z lecznicy Nolana wyleczy i znajdzie mu dobry dom :king:

Tylko jakoś nie podoba mi się taka forma "troski" o kota...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2007 12:59

piękny :1luvu:

niestety, mogę tylko trzymać :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2007 13:33

annskr pisze:A ja powiem, że te "troskliwe" panie z działek mają rację

Akurat Ta Pani z lecznicy Nolana wyleczy i znajdzie mu dobry dom :king:

Tylko jakoś nie podoba mi się taka forma "troski" o kota...


Ja zawsze mam dylemat w takich sytuacjach - jak ocenić postępowanie takich ludzi. Bo z jednej strony - nie zostawiły kota w tarapatach. Był chory, wymagał leczenia. Tylko z drugiej strony to jest robienie sobie dobrze cudzymi rękoma... Bo sumienie uspokojone a wkład własny właściwe żaden. Ja wiem i rozumiem, że nie każdy ma warunki na przygarnięcie i leczenie takiego zwierzęcia [ja np. nie jestem w stanie zająć się psami w potrzebie i też można powiedzieć, że zadowalam swoje sumienie zajmując się kotami].
Z jednej strony cieszy mnie to, że w jakimś stopniu społeczeństwo nam wrażliwieje - świadczą o tym telefony do Fundacji, że gdzieś są koty, którymi trzeba się zająć. Ale z drugiej strony - Fundacja robi bokami, a ja też nie jestem w stanie przekroczyć magicznej ilości 9 - 10 kotów na raz w domu...
Z jednej strony cieszy mnie to, że Orzeszek, tak jak Nolan nie został zignorowany, ale z drugiej - te panie, które przyniosły Orzeszka mają dwa koty, ja z Orzeszkiem mam dziewięć...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 05, 2007 15:00

w takich sytuacjach serdecznie żałuję, że mój kot jest killerem, ale chętnie podrzuce pluszaka.

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Pon lut 05, 2007 15:04

Ale te panie - moim zdaniem - powinny np choć częściowo pomóc kosztach leczenia czy utrzymania kota, dowiedzieć się o jego stan, pomóc w poszukiwaniu domu...
A nie zakończyć "czynności ratownicze" na uszczęśliwieniu kotem lecznicy
i zadowoleniu z "dobrego uczynku".
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2007 17:07

annskr pisze:Ale te panie - moim zdaniem - powinny np choć częściowo pomóc kosztach leczenia czy utrzymania kota, dowiedzieć się o jego stan, pomóc w poszukiwaniu domu...
A nie zakończyć "czynności ratownicze" na uszczęśliwieniu kotem lecznicy
i zadowoleniu z "dobrego uczynku".


Zgoda. Ale mogły też nic nie zrobić.

Jak mam lepszy dzień to mam nadzieję, że z czasem i tego też ludzie się nauczą...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 05, 2007 20:03

CoolCaty chętnie pomogę z ogłoszeniami- nawet porozwieszam w drodze do pracy :oops: Trzymam za domek.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2007 21:00

Nolan jest tak spragniony pieszczot, że kiedy w lecznicy do niego zajrzę, to on robi numer, który nazwałam: "Uwaga mdleję!". Jak mnie zobaczy, to pędzi do drzwiczek klatki i wpycha czoło między szczebelki, a kiedy podejdę, to robi "uwaga mdleję", czyli pada na bok i tak leży jakby zemdlał, a potem jak wyciągnę ręke, to przewrót jeszcze o 90 stopni i już brzusio gotowy do miziania. :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2007 22:47

Hm, też uważam, że panie powinny chociaż zaproponować pomoc. Ale cóż. Może w takim razie można kociowi cosik zasponsorować? Powinni mi na dniach wypłacić jakieś zaległe pieniążki :wink:
No i popytam o domki w miarę możliwości.

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 10:01

Ikotipies ma rację - ja też chetnie coś dorzucę ze swego niedostatku.
A tak wogóle to dziwne bo zaglądam tu na forum systematycznie...ale nie mam kota 8O psa mam i królika a kociarą jestem duchowo jedynie
Nolana wspomogę :!:

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 102 gości