Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

» Nie lut 04, 2007 12:36

reddie pisze:
Gutek, Gucio to wspaniały kot. Nie dziwię się specjalnie, że się zakochałaś O zmiany lokalowe się nie martw zupełnie - kot i tak będzie siedział na kolanach, więc po co mu 4 pokoje

Ja mam 2 pokoje i 7 dorosłych futer: w tym rozrabiajęcego Rudego w komitywie z Mają

, Polar też nie lepszy :lol:

a jak Zeniu sie obudzi to szaleje

Bączek wcale nie lepszy

Jedynie Fil spkojnie sie porusza, a za nim Fred - śpioch

I widzisz, dwa pokoje w sam raz dla nas i futer

» Nie lut 04, 2007 14:53

miesiąc trzymania kciuków !!! Ale cóż się nie robi dla Gucia :ok:

» Nie lut 04, 2007 15:36

Już się cieszę

Gutek

Gucio

» Pon lut 05, 2007 17:50

Dzisiaj wpadła do mnie na chwilę Tiris.

Potem byłam u weta z Polą i Żuczkiem, bo dostają zastrzyki z Lidium. Potem pokusiło mnie, aby przynieść do weta Lufkę w celu osłuchania, bo znowu coś jej w gardle siedzi. No i właśnie wtedy natknęłam się u weta na 3 chłopców. Jeden z nich trzymał za pazuchą kota. Powiedział, że kociak wparował do mieszkania, kiedy zostały otwarte drzwi. Na klatkę schodową dostał się prawdopodobnie przez wybitą dolną szybę w drzwiach wejściowych. Chłopiec rozwiesił ogłoszenia, ale kociak nie mógł długo zostać u niego, bo ma już kotkę. Przyszedł z nim do weta zapytać, co zrobić z kociakiem gdyż jego tata chce oddać malucha do schroniska. Powiedział, że kociak ma wielki apetyt i złapano u niego kilka pcheł. Tak więc zaraz u weta kociak dostał Lidium i zabrałam dawkę Frontline dla niego.
Jest to kocurek i może mieć około 5 miesięcy. Kły ma jeszcze mleczne.

» Pon lut 05, 2007 18:10

nowy Rudzio i oczywiście Gucio !

» Pon lut 05, 2007 18:15

No to Gucio tak jakby juz miał domek

a to małe rude sliczne jest

pewnie też szybciutko domek się znajdzie :ok:

» Pon lut 05, 2007 18:23

jestem ciekawa do kogo pójdzie Rudasek :lol:

Mirka, dobrze myśle?

» Pon lut 05, 2007 18:58

Rudy! Cudny! Ty, Mirko masz jakiś koci przyciągacz w sobie? Już nawet do weta nie możesz chodzić bezpiecznie :wink:

» Pon lut 05, 2007 19:40

Esti pisze:jestem ciekawa do kogo pójdzie Rudasek Mirka, dobrze myśle?

Proszę mi tu bez tajemnic :wink:

» Pon lut 05, 2007 19:43

Eeeeeech taki Gucio to ma zycie :lol:

a potem wszyscy sie dziwia,ze taka kluska z niego jak ciagle na kolankach!Mirko musisz ograniczyc wizyty,moze wtedy Gucio z braku zajecia troche sie porusza :wink:

» Wto lut 06, 2007 0:04

Kto dostanie rudego to ja jeszcze nie wiem. Myślę, że znajdą się na niego chętni, bo to typowy rudzielec nie tylko z wyglądu.

Wizyty gości są jak najbardziej wskazane właśnie ze względu na Gucia. Przynajmniej wtedy wykonuje jakieś szybkie ruchy, aby znaleźć się w miarę błyskawicznie na kolanach gościa. Tak samo wskazana jest obecność kociąt, bo czasem udaje im się sprowokować Gucia do zabawy. Bez tych stymulatorów Gucio po prostu sobie poleguje.

» Wto lut 06, 2007 13:42

Mirusiu dopiero teraz zaczęłam śledzić Twoje opowieści i jestem dopier na 15 stronie, ale zanim skończę, już muszę napisać, że kotunie są śliczne i serduszko Twoje ogromne. Jesteś więc. proszę nie zaprzeczaj aniołem.
Twoje kotuleński są ....... Boże słowa tego nie oddadzą. Ja szukam mojej zaginionej Basiuni, proszę prześlij kawałeczek serduszka aby się odnalazła. Mizianeczki. drapaczki. szeptanki dla koteczków.