Odjechał w siną dal z INNA.....
Nawet chętne zapakował się w kontenerek, potem tylko, jak okazał się, że drzwiczki zamknięte, zaczął z irytacją posapywać

Noc spędził na JEJ poduszce, domagając się JEJ pieszczot ....
Obiecali, że będą się odzywać i pokazywać zdjęcia
Znów mam same kocie baby w domu

