Soniczek kochany juz u siebie....i juz u siebie tak naprawde Będzie miał super Jeszcze był zestresowany zmianami w jego zyciu....ale kocisko dojdzie do siebie i dom będzie miał cudownego kota,a Sonik będzie miał trzy pary rak , które go będą głaskać - w tym jedne małe swojej nowej kolezanki
Po pierwszej nocy....
Sonik wczoraj po naszym wyjściu trochę był przepłoszony, ale Agnieszka- jego nowa i juz na zawsze opiekunka w końcu go namowila do wyjscia....
Sonik chodzi za swoimi ludzmi jak pies, troszkę sie boi królika (bo Sonik duży chŁop,ale swoje wie...z królikami nigdy nie wiadomo ), mąż Agnieszki zrobił na nim kolosalne wrażenie...mimo iz nie próbowął specjalnie oczarować sonika - Sonik patrzy na swojego pana jak na bóstwo z małą Ewcia spał w łózku i bardzo ją uradowało kiedy po przebuzeniu zobaczyła go u siebie i już sie razem bawili.... On jeszcze jest w stresie po ostanich przeprowadzkach , ale jak do siebie dojdzie to dopiero pokaze , że jest całkowicie NIESAMOWITY i niemożliwie KOCHANY a ja sie ciesze jak głupek