Emilek znalazł miłość u Fri. Śpij spokojnie, Aniołku [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 02, 2007 12:26

Fri wymagania mam ogromne :twisted: :twisted: :twisted:
Trzeba kochać Emilka bardzo, dbać o niego, okazywać mu dużo zainteresowania i mówić mu ciągle, że jest najważniejszy na świecie. Musi mieć pełną miseczkę, zabawki, i co najmniej parę rok do głaskania :) Poza tym regularne odrobaczanie, szczepienia i opieka weterynrayjna w razie choroby. I duuuużo miłości raz jeszcze. I bezpieczeństo: zabezpieczony balkon a wychodzenie w szeleczkach pod nadzorem. I dużo roski, uwagi i po raz kolejny duuużo miłości :)
I trzeba dać Emilkowi czasu. Dużo czasu i spokoju. By poznał nowe otoczenie, nowych ludzi, nowego kota.
Ja ze swojej strony gwarantuję, że Emilek zostanie oddany do adopcji zdrowiutki, odrobaczony i zaszczepiony :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lut 02, 2007 12:51

Fri ? co Ty na to? :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 02, 2007 13:00

mokkunia, masz pw
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 02, 2007 14:00

Fri pisze:mokkunia, masz pw


Wyjeżdżam na weekend w najbardziej emocjonującym momencie :evil:
Fri 8)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2007 14:06

A ja w weekend siedzę w domu, chociaz z przerwami 8)
Będę śledzić :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30713
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lut 02, 2007 14:08

agacior_ek pisze:
Fri pisze:mokkunia, masz pw


Wyjeżdżam na weekend w najbardziej emocjonującym momencie :evil:
Fri 8)


nic nie stracisz - ja przez weekend nie mam dostępu do internetu... :twisted:

...
osz, cholercia, przez weekend nie mam dostępu do netu! 8O
tosz Wy mi tu wypatrzycie wszystkie centki z kropczastego brzusia biedrony! każdą jedną z osobna i nic już w poniedziałek nie zostanie...! :crying:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 02, 2007 14:20

Fri - będziesz miała ładny czarno-bury zestaw w domu :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lut 02, 2007 14:23

a figę, bo buro-bury! :wink: Frida jest 100% burasem o maksymalnym zagęszczeniu czarnych pasków na futrze :twisted: sprawdzałam :twisted: ułożone są szczelnie jeden obok drugiego... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 02, 2007 14:33

Szkoda, że Emilek czytać nie umie. Uśmiechnąłby się od uszka do uszka, gdyby poczytał co tu jego Cioteczki wypisują :)

Myślę sobie, że przez weekend jakieś foteczki nowe w wątku się pojawią :) :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lut 02, 2007 14:45

To czekamy na fotki :D

Fri :roll: to ja poproszę fotkę burej części Fridy :twisted: możesz rozszczelnić futerko na grzbiecie. albo na brzuniu - jak wolisz 8)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lut 02, 2007 15:34

no coż, takim kropkom ciężko się oprzeć 8) w dodatku w komplecie z takim usposobieniem!!!
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pt lut 02, 2007 23:14

Za wcześnie się cieszyłam. Od 7 rano, do 16 nie było żadnej kupki. Już myślałam, że kurczak pomógł i zastopowało się. Niedawno wróciłam i czekało na mnie 5 kup :( Może jutro, już po odrobaczeniu zacznie się to normować.
Apetyt u Emilka średni, a nawet nie bardzo. Je mało, wybrzydza, widać, że sprawia mu to trudność.
Stan faflunienia bez zmian.
Uszka ładniejsze.
Cały czas mizia się i tuli. I tylko smutek ogromny jak głaszczę go po futerku, a palce przeskakują mi z kosteczki na kosteczkę :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob lut 03, 2007 15:37

Anqu, tasimca zastrzykiem i to jak najszybciej! Pamietasz, Tymkowi po niczym nie chciał wyjść, więc po co truć kota. Frida, nie wiedziałam, że Ty ze swoją przepiekną czarnulą nadal jednoogoniasta jesteś!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 03, 2007 21:52

Emilek je :!: :!: :!: Z apetytem :!: :!: :!:
Ciężko mu to idzie, fafluni, mlaska, ale wcina aż mu się uszy trzęsą! A wiecie co mu tak zasmakowało? Puszeczka Leonardo. Próbowałam już wcześniej wszystkiego: suche Biomilla nie bardzo, kurczaczek z ryżem i odrobiną rosołku nie bardzo, to samo sam kurczaczek, to samo RC Convalescence.
Ale Leonardo pachnie smakowicie, ma 90% mięsa więc mam nadzieję, że w końcu ruszamy do przodu. I że będzie coraz lepiej.

TyMa we wtorek Emilek idzie do weta - powiem o tym zastrzyku, tylko nie wiem, czy on za słaby nie jest jeszcze na to. Skonsultujemy na pewno :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lut 04, 2007 8:13

A Emilek już po śniadanku :) Puszeczka Leonardo dziś także smakowała :) Emilek zjadł z apetytem.

Z mniej fajnych i na pewno mało apetycznych spraw: znalazłam w kupalu obcego. Tym razem mi to wygląda nie na tasiemca a na glistę. Jestem obrzydliwa i mam tego dziadygę na fotce :twisted: Porównywałam z robalami z wątku w kocim abc i nadal obstawiam, że to glista.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, fruzelina i 803 gości