Koty z Pracy-Odświerzyłam.str11-chorują, jeden umiera:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 31, 2007 13:21

usiłuje przekonać mojego TZ aby sie zgodził na domek tymczasowy ale oporny jest jak cholera :evil:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 31, 2007 14:46

dubel
Ostatnio edytowano Wto lut 13, 2007 8:29 przez iwona_35, łącznie edytowano 2 razy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 31, 2007 16:22

Iwonko On wiedział do kogo może udać sie po pomoc :( kombinuje klatke ale wszedzie gdzie pukam echo :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw lut 01, 2007 5:45

Włozyłam w karton, opatuliłam kołdrą, podaławałam mu ciepłą wodę..
zawiozłam do weta.
Gdy wyciągnęłysmy go na stół, nie miał siły ustać na nogach, skóra i kości
Skrajnie odwodniony...

Było widać że ostatnimi dniami strasznie cierpiał, chciał spać....

Szanse na przeżycie prawie zerowe, przez moment zastanowałam się czy warto przedłużyć agonie....aby umarł w cierpieniu (tak jak białasek)..

Czy pozwolić mu spokojnie zasnąć....

Zasnął spokojnie, bez bólu, trzymałm go za główkę i tuląc go mówiłam do niego.........
Odszedł................
Ostatnio edytowano Czw lut 01, 2007 12:44 przez iwona_35, łącznie edytowano 1 raz
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lut 01, 2007 7:23

:cry: Śpij koteczku...
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw lut 01, 2007 7:29

Iwona, dzięki Tobie On już nie cierpi...
Bryka teraz zdrowy na niebieskich łąkach razem z Białaskiem...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lut 01, 2007 8:40

Iwona, tak mi przykro :(
Czasem to tylko tyle, ale i AŻ tyle, co mozna zrobic - pozwolic im odejsc bez cierpienia :(

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 01, 2007 8:41

Biedulek :(
ale umarł przytulony, głaskany, przez chwilkę kochany
a Ty masz w kocim niebie kolejnego przyjaciela...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 01, 2007 8:46

iwona_35 pisze:Włozyłam w karton, opatuliłam kołdrą, podaławałam mu ciepłą ...
zawiozłam do weta.
Gdy wycągnęłysmy go na stół, nie miał siły utać na nogach, skóra i kości
Skrajnie odwodniony...

Było widać że ostatnimi dniami strasznie cierpiał, chciał spać....

Szanse na przeżycie prawie zerowe, przez moment zastanowałam się czy warto przedłużyć agonie....aby umarł w cierpieniu (tak jak białasek)..

Czy pozwolić mu spokojnie zasnąć....

Zasnął spokojnie, bez bólu, trzymałm go za główkę i tuląc go mówiłam do niego.........
Odszedł................


<tuli mocno> :cry: w swoich ostatnich chwilach nie był sam , Ty wiesz co to dla niego znaczyło przecież ........ dałaś mu bardzo wiele mimo że w tak krociotkim czasie....jesteś aniołem :aniolek: i On o tym wiedział ...
w końcu resztkami sił Ciebie poprosił o pomoc ...trzymaj sie jakos jeśli chcesz to Wiesz Chorzów czeka zawsze na Ciebie :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw lut 01, 2007 10:02

Jestem pewna, ze juz jest w kocim raju........
:cry:

agawia

 
Posty: 22
Od: Wto sty 30, 2007 9:22
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 01, 2007 10:42

['] teraz już bryka, zdrowiutki

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 01, 2007 12:01

Niech spróbuje Bidul znaleźć na Tęczowym Moście moją Pigułkę, ona tam jest już od sierpnia zeszłego roku. Zawsze była delikatna i opiekuńcza, więc małemu będzie z Nią dobrze i bezpiecznie.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 01, 2007 12:25

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Czw lut 01, 2007 15:05

:cry:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 13, 2007 8:31

Mam buraska:
Od dwóch tygodni go oswajałam, bał się ludzi,
Przez tydzień podawałam mu scannomune, ciepłe mleczko rano....

Jest kochany, zdrowy grubiutki i w pełni oswojony...

Gdy się go bierze na rece mruczy jak traktor...

Czas aby chłopak znalazł domek, bo tutaj prędzej czy później cos mu się stanie....

Jest tu mnóstwo samochodów, ulica niedaleko.....

Jutro do pracy wezmę aparat to zrobię zdjęcia....

Problem jest taki że jest mało czasu, dzis jest a jutro może go nie byc...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 65 gości