Polluks trafil do schroniska razem z bracmi Kastorem i Palaczem oraz siostrzyczką Romą. Powiedziano nam, że to uliczne kotki, ale od początku mieliśmy powazne wątpliwości: kociaki były lagodne, niesmiałe, garnęły się do ludzi i niestety, okazały się chorowite.
Romie, Kastorowi i Palaczowi poszczęściło się: już znalazły domy.
Zostal tylko Polluks.
Dlaczego nikt go nie przygarnął?
Przecież to śliczny wykastrowany kocurek, młody (około 1 roku), taka slodka przylepa!
Moze po prostu dlatego, że Polluks jest nieśmiały? Nie pcha sie do krat, gdy widzi gości. Chowa sie do swojego koszyczka. trzeba chwilę postac na wybiegu, by mały nabrał troche pewności siebie i zaczął dopominac się o pieszczoty.
polluks musi szybciutko znależć dom. To delikatny kocurek, ma niską odporność. W schronisku co jakiś czas zaczyna kichać i trafia do leczenia. Powinien mieć wlasny dom, ludzi, ktorzy swoją miłoscią dodali by mu pewności siebie.
Kto go przygarnie?