Persiczka z Palucha

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 29, 2007 15:50

czakirta pisze:Syku razem wchodziłyśmy do biura paluchowego pamiętasz? A potem to my tak pięknie wykłócałyśmy się z dyrektorem - prostakiem...

Jest takie jedno pomieszczenie w kociarni (ogólna ilość pomieszczeń 4), gdzie poupychane są "dzikie" koty. Podobno kaleki - kalekę widziałyśmy jedną... No i te koty jak to powiedziała Pani pracująca tam "Mają zapewnione u nas dożywocie. Nie wrócą na wolność" - pytam się na jaką wolność? Co to jest ku%$#$ przechowalnia? Kolonie wypoczynkoowe dla bezdomnego kota? Posiedzi troche, nacieszy się ciepłym schronem, nie znajdzie domu i sruuuu spowrotem na ulicę?

Najbardziej rozbroiła mnie ta kobieta tym, że powiedziała, że z innych schronów (bodajże wymieniła fundację Canis) nie chcą ludziom wydawać kotów, i ludzie przyjezdzają po koty na Paluch. Więc jest ruch. Podobno gdzie indziej wymagają "kratek na balkonie" (tu ironiczny śmiech tej Pani), "a przecież kotu trzeba pokazać/ nauczyć go gdzie jest przepaść"- dosłownie ta powiedziała. Nie wiem k^$%^ czy chodziło o to, żeby go ze dwa razy z balkonu rzucić żeby miał uraz czy co...

No i jeszcze odnośnie kociąt. Pytamy - "kocięta są?". Nie ma kociąt, LUDZIE STERYLIZUJĄ KTY I NIE MA WOGÓLE KOCIĄT!!!! - to są jej słowa. Gdy opowiedziałyśmy jej ile tak naprawde ich jest, troche minka jej zrzedła :)

Odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Jak wszyscy na Paluchu. Paluch rulez. Zapraszam na Paluch (nie, nie po zwierzęta, bo nie oddadzą - ze zwierzętami - przyjmują z największą przyjemnością, prawie po rękach całują) :D :D :D[/b]



mam nadzieje że Cie nie zbulwersowałam swoim zachowaniem.. :oops: :lol:
ja tylko nie wiem jak takim ludziom"dobrać się do skóry", bo przypadków okrucieństwa i obojętności tego ..... znam wiele...
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 15:52 Re: sharpei

gosiar pisze:Widziałam, jak przywiozłaś tego pieska... Nas już w tym czasie trafiał jasny szlag.
Ten piesek miał w ogóle jakąś chorobę skóry, prawda?
Ja nie wiem, co zrobić z tą persiczką, nie mogę jej wziąć do domu, a wydaje mi się, że po podleczeniu szybko znalazłaby domek. Szkoda jej, nie wspominam o kotach, które siedzą w boskie "dzikie". Jeden przypominał raczej bażanta niż kota. Jeśli ktoś tam będzie, to polecam zobaczyć, jak wygląda kocie nieszczęście.
Koty mają niby ciepło i sporo jedzenia, a wyglądają koszmarnie.
Moim zdaniem ta persiczka nie przeżyje sterylki.
Ale... schronisko nie potrzebuje pośrednictwa, bo "świetnie sobie radzą". Opadły mi ręce.
Jeśli ktoś będzie po nią jechać, proszę nie mówić, że to domku tymczasowego, bo kot nie zostanie wydany.



To schronisko potzrebuje zmain i to personalnych...zwłaszcza w przypadku tego .....
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 15:58

Dziewczyny, popiszecie tak jeszcze trochę i g.. bedzie a nie pomoc kotom ze schronu.. :evil:
Jazda, pisać do moda o wydzielenie i przeniesienie na KŁ postów NIE dotyczących persiczki..
Prooooszę.. bo szkoda tego kota i każdego kolejnego zwierzaka stamtąd.. :oops: :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 29, 2007 15:58 psy

W przypadku tego buca :evil:
Po raz kolejny zdarza mi się taka historia, a naprawdę nie jestem jakimś agresorem, staram się zawsze grzecznie,a tam zostałyśmy z Asia potraktowane jak jakieś idiotki. Nie wiem, czy następnym razem może powinna zostać za bramą, bo jak będę chciała wziąć zwierzę, to mi go nie wydadzą.
Syku, widziałaś tę trzesącą się w kontenerze na śniegu jamniczkę np.?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sty 29, 2007 16:03

Dziewczyny to co opisujecie to horro jakiś :cry: weszłam na strone Palucha i jak tam pieknie ,jak tam dobrze ,zwierzakom ptasiego mleka tylko brak itp. a ludzie tam pracujący to serce na dłoni........do czego zmierzamy ,my ludzie :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 16:10

ja bym mogła o tym opowiadać dniami i nocami..nawet nie wiecie jak tam jest...

CO DO PERSICZKI - TO JEST CHOCIAŻ JEJ NUMER?
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 16:12

A wracając do tematu - co dzieje się z persiczką? Może fotki pomogły by w znalezieniu chociaż tymczasu.

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon sty 29, 2007 16:35 tymczas

Ezynko, nie pozwolono nam jej sfotografować, przeczytaj pierwszy post czakirty. Szukamy tymczasu!!!!!!!! Chociaż do 17 lutego. Może ktoś jednak?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sty 29, 2007 16:39

jeżeli ona jest chora lub bez sterylki - to nie wyadza..tacy sa..
lepiej by tam zdechla...
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 16:40

Sorki nie doczytałam, :oops:

A jest na to jakaś podstawa prawna? tj. zakaz fotografowania w schronisku?

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon sty 29, 2007 16:41 sterylka

Jest bez sterylki, no i co? Nie wydadzą jej? Nie załamuj mnie, Syku... a jeśli podpiszę zobowiązanie, że ją wysterylizuję????

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sty 29, 2007 16:43

jeśli rasowa - to nie sądze..
tak samo z psami-rasowych bez kastr/ster nie oddają i ich mixów!
(a to chyba kundelków jest wiecej,nie..??)
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 16:52 pers

No, chyba jest rasowa, ale nic, sprobuję ją jakoś wyciągnć. Może bedzie można chociaż umówić się na sterylkę?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sty 29, 2007 17:00

może...ale radze jej TAM nie robić...
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 29, 2007 17:11 persy

umówić się zawsze można ;-)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości