patrzę na Łysego Pera i przypomina sie mi Ofelka
symetryczne wyłysienia z obu stron??? dokładnie tak,
U Ofelki wyłysienie spowodowane było stresem!!!!
Śmiercią opiekunki, pobytem w opuszczonym mieszkaniu, innymi kotami. Do tego przyplatała się grzybica, którą potwierdziły dopiero badania. Skóra była różowiutka, zero zadrapań, żadnych typowych objawów grzybicy.
Dodatkowo nałozyły się do tego problemy hormonalne, kotka była kastrowana dopiero u mnie, miała już 5 lat i zmienioną macicę i cysty na jajnikach.
Ofelka zarastała b. długo. Dostawała leki na grzybicę, ale najwazniejsze zostala odseparowana od innych kotow, i po peeeewnym czasie zarosła.
W schronisku Łysy Per jest napewno niesamowicie zestersowany. Domek tymczasowy albo odrazu stały byłby pewnie lekiem na całe zło. Po pewnym czasie jestem pewna że kocia by slicznie zarósł nowym futerkiem.
Trzymam mocno żeby taki dom sie znalazł
