» Sob sty 27, 2007 21:59
I ja zwariowałam:)
Od dzisiaj jestem na forum.Bo stwierdziłam, ze to chyba jakuies powolanie jest.Dzisiaj kolejnego kotka z mojego domowego tymczasu wydałam.Kilka razy sterylizowałam juz koty, bawilam się w lapanie i Bog wie co jeszcze.We wrzesniu okocila sie osiedlowa ,,rodzicielka''.Straszny dzikus, niedający się złapac.Urodzila cztery Kluchy.I się zaczęło.karmienie trzy razy dziennie, wrogie spojrzenia ludzi,,bo bedzie smierdziec'' i ufnosc w oczach kociakow.Ktoregegos dnia szukalam maluchow.Nie było ich niegdzie.Znalazły sie po tygodniu.okazało się, że ktos je wział, a potem wyrzucił.Zostawił sobie tylko jednego czarnucha.Została buraska, grafitowy z krawacikiem i skarpetkami i pregowany czarnuch.Pregowanego czarnucha wzięłam ja-Bodzio chowa sie dobrze, aktualnie depcze po klawiaturze.Z preguska byly niezle akcje-koteczka byla nieufna, przez pewnien czas bała sie reki.Tak więc na pierwszy ogien poszedł grafit.Zgłosiła się znajoma znajomej.Dobra, wydawało sie ok.Dwa tygodnie po adopcji dostałam dziwny telefon.,,Zabierajcie kota bo wywale''.Nie wiedziałam, co jest grane.Grafit trafił do mnie na tymczas,a buraska oswoiła sie na dobre.Kociaki mają juz 4 miechy.Pusiowa Buraska poszła do domku tydzien temu.fajni ludzie, mamy kontakt.A Grafit dzisiaj.Jestem szczesliwa, chociaz matki chyba nie da się zlapac.Ani na zarcie, poprostu na nic.tak więc i ja Tne Bezdomnośc.Możecie na mnie liczyc.
kasia
Nie pozwólmy im marznąc.Grafit i Pusia-już w nowym domku!