
za to poprawe zaobserwowalam
Koteńka przyszla mnie pociumkac JUUUPIII






Jakos tak jest ze jak cos jej dolega to mnie bardzo omija, a ja to odrazu odczuwam.
No i jestem teraz "przyspawana" do kompika

Dziewczynke mam na kolankach. Nie ruszam sie nim sama nie zejdzie

I poszla...ale na okno
ufff... ruchliwa bardziej sie zrobila.Przeciwbolowe pewnie dzialaja.
Patrzyla mi w oczka i pomialkiwala, tylko czy w sensie "boli" czy "dziekuje" nie rozszyfrowalam

Leży na łozeczku. Z pewnoscia mnie zaprasza

Bedziemy informowac co u nas
Tylko trzymajcie kciuki
Plisss

Kasia