Wczoraj robiliśmy badanie moczu. Okazało się że w moczu jest krew. Dziś Lelek znów był u weterynarza...ptaszek czerwony, liże, długo w kuwetce...

Dostał kolejną porcję antybiotyków, jakieś leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, codziennie nospa... Pewne jest już że trzeba będzie kupić jakąś karmę Royal Canin żeby go odchudzić (Lelek waży 8kg!). Dziś zabieram się za tworzenie nowych dzieł na sprzedaż...
Kotki figurki jeszcze czekają. Trzymajcie kciuki