Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 26, 2007 22:35

Dlatego jest w łazience - tam najwyższe miejsce to pralka, i można na nią wejść stopniowo. Wanny nie miałam jak przykryć :? , w każdym razie wysoka nie jest. Nie wiem, czy Wena wpadła tam, czy wskoczyła, bo jak zajrzałam, to znów spała. Teraz nadal śpi tam, gdzie ją położyłam, przykryta.
Oby nic jej się nie stało, nawet nie mam za bardzo jak zajrzeć pod kaftan, bo wykrojony jest zawodowo i szczelnie przylega. A może zajrzeć?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 22:38

Ja bym nie zaglądała... Jak otworzysz kaftan, to nie założysz tak dobrze znowu.
To normalne, że taki kot śpi - wybudza się - w locie znowu zasypia..

Wena, nie wariuj!!! :twisted:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 26, 2007 22:44

Raczej nie zaglądaj pod kaftan, tylko ją niepotrzebnie zdenerwujesz ruszaniem i możesz też urazić szew.
Inka w nocy po sterylce uparła się wleźć na parapet, żeby grzać się nad kaloryferem. Nie dało rady jej upilnować, wlazła tam w końcu, potem schodziła i wracała znowu, a mnie cierpła skóra na widok tych akrobacji. Potem zdjęła z siebie kaftan i wylizała sobie cały brzuch ;) Ale nic jej nie było.
Jak chcesz mieć pewność, że Wenie nic się ze szwu nie sączy, może podłuż jej pod brzuszek coś jasnego (jakiś kocyk, ręczniczek) - jakby coś było nie tak, zostaną ślady.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 26, 2007 22:46

Teraz leży cały czas tak samo, aż sprawdzałam, czy oddycha.
Skoro ten kaftan (moja podkolanówka, ale fachowo wycięta przez wetkę :wink: ) tak dobrze przylega, to chyba nic nie powinno się dziać, prawda?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 22:47

Aleba pisze:Jak chcesz mieć pewność, że Wenie nic się ze szwu nie sączy, może podłuż jej pod brzuszek coś jasnego (jakiś kocyk, ręczniczek) - jakby coś było nie tak, zostaną ślady.
Na razie lezy na boku, w pozycji "zdechł kot", aż sprawdzam, czy na pewno żyje :oops:
Dobra, to nic nie ruszam, kontrolnie tylko będę do niej zaglądać.
Szykuje mi się atrakcyjna noc :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 22:49

Będzie dobrze :)
Tylko faktycznie na razie widok jest średni...
Żywa jest na pewno, dało się poznać po skakaniu transporterka w podróży ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 26, 2007 22:51

Przecież to nie pierwsza twoja sterylka w domu, prawda? najgorsze 24 godziny, potem będzie dobrze... spokojnej nocy życze..

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sty 26, 2007 22:53

Druga. Pierwsza była 10 lat temu, było strasznie :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 22:53

Kicorku a nie możesz ją zamknąć na noc w transporterku?. Moje wszystkie trzy tak spędziły pierwszą noc po kastracji i sterylce, bo nie można było zapanować nad ich dzikimi pomysłami :twisted: W transporterku spały zaś jak aniołki :roll:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 22:53

Wet kazał wypuścić, bo w transporterku się rzucała
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 22:59

W domu też? 8O
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 23:03

Co w domu też? Rzucała się? Nie wiem, bo zaraz otworzyłam transporter.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 23:05

Kicorku, spokojnie, będzie dobrze, jak wszystko sie w domu wyciszy Wena pójdzie spać i prześpi do rana...
Ja bym jej nawet w łazience nie zamykała, ale jak chcesz..
Moja Kresia przespała posterykową noc w przedpokoju na wykładzinie... Zasnęła sobie jak wszyscy poszliśmy spać...
Dopóki my byliśmy "na chodzie" próbowała pokazać, że z nią jest wszystko w porządku :roll: :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 26, 2007 23:10

Diabelski duecik nie dałby jej spokoju, na dodatek Hestia przypomniała sobie wieczorem, że przecież ma ruję :roll:
Oznajmia to właśnie z drugiego pokoju :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 23:12

Kicorek pisze:Diabelski duecik nie dałby jej spokoju, na dodatek Hestia przypomniała sobie wieczorem, że przecież ma ruję :roll:
Oznajmia to właśnie z drugiego pokoju :twisted:


Niech tak głośno o tym nie mówi, bo niedługo może ją czekać to samo, co Wenę 8)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości