Mówią o mnie Miś Uszatek.... Nadaję z nowego Domu :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 24, 2007 8:43

No to niech skoknie na górę - Hop :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Czw sty 25, 2007 10:52

Co tam słychać u Misiaczka?

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Czw sty 25, 2007 12:30

Ktoś z Krakowa, a dokładnie z Chrzanowa interesował się Nim na Allegro...Może........................

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 25, 2007 14:09

Oby, oby! trzymamy kciuki!!! :D

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Czw sty 25, 2007 15:39

Chciałam tak na serio zapytać, ile je taki kot? Czy sprowadza się go do trochę mniejszej wagi, czy daje się według tego, co waży?
A jaki jest jego temperament? Czy znaczy po odjajczeniu?
On jest po prostu boski.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Czw sty 25, 2007 17:38

Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie zawsze to co duże dużo je i na odwrót (u mnie jest odwrotnie mała je za dwa koty, a wygląda jak przecinek :lol: )
A Uszatek BOSKI w 100%.
Polecam, bo pluszak z niego słodki.

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Czw sty 25, 2007 19:40

zasadzkas pisze:Chciałam tak na serio zapytać, ile je taki kot? Czy sprowadza się go do trochę mniejszej wagi, czy daje się według tego, co waży?
A jaki jest jego temperament? Czy znaczy po odjajczeniu?
On jest po prostu boski.


Wbrew pozorom Uszatek wcale tak dużo nie je, był na kwarantannie, wiec mieliśmy możliwość poobserwować. Poza tym nie zapominaj, że przez jakiś czas był bezdomny ( raczej dłuższy, bo świerzb rozwinął się tak wspaniale, że miał az rany na grzbiecie) i żywił się byle czym. On jest po prostu genetycznie duży- nie jest spasiony, tylko duuuuuuuży :D Ten typ tak ma, i już!
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sty 26, 2007 9:10

Uszatku hopsaj na górę :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pt sty 26, 2007 13:50

Już pięć osób obserwuje Misia na Allegro i żadnych konkretów :!: :evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sty 26, 2007 15:50

Ten kot jest po prostu piękny :1luvu:
A jak znosi "niewychodzenie"? Czy szukamy domu niewychodzącego?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sty 26, 2007 17:27

Misiu jest baaaaardzo ugodowy: wszystko znosi dobrze, byle tylko ludzie byli w pobliżu.
Myślę, że z po jego kloszardziej przeszłości domek wychodzący byłby lepszy, ale dostosowuje się idealnie do każdych warunków.

Właśnie zaprosiłam kogoś z allegro i z Krakowa do wątku :)
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sty 26, 2007 18:05

:D :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sty 26, 2007 21:29

Uszolasty- to,że sie ktoś interesuje, jeszcze nie znaczy, że masz domek 8)
Śmigaj do góry na poszukiwania, up :!:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sty 26, 2007 22:39

Znalazłam Misiaczka na allegro,ale go nie "obserwuję". Chciałabym go zabrać choćby jutro, ale jest problem z transportem. Jestem z Chrzanowa i chętnie pokryję koszty transportu,tylko wśród swoich znajomych nie znalazłam chętnego który chciałby jechać ze mną do Rzeszowa.Miałby Misio u mnie dobrze,mieszkam coprawda w bloku, ale trzy pokoje, trzy dorosłe osoby i on jeden rozpieszczany do granic możliwości? Może ktoś ma jakiś pomysł?

gpal

 
Posty: 46
Od: Pt sty 26, 2007 22:01

Post » Pt sty 26, 2007 22:51

Witaj :) Miło Cię widzieć na forum. :)
My juz się znamy z wymiany majli.
Tak jak pisałam- musiałabyś odbyć Bardzo Poważną Rozmowę z szefową Kundelka. Ja jednak od razu powiem, że Rzeszów wcale nie tak daleko od Krakowa- 2,5 godz. jazdy pociągiem. A nie takie trasy pokonywali ludzie po Kundelkowe zwierzaki- zajrzyjchoćby do wątku Biedronki, która wczoraj pojechała do Łodzi. Jej Opiekunka przyjeżdżała też wcześniej tylko po to, żeby sie z nią zapoznać.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości