Dom po Albisia się nie zgłasza

można uznać to za zamknięta sprawę
Lea i Kanguś odkrywają , że miłość do człowieka coś fajnego, chodzą i mruczą i opowiadają Mariszy co porabiały jak jej nie było
Maluchy mają około 4-6 miesięcy, do kastracji jeszcze chwilę
ale domki są potrzebne, bo maluchy w dzien siedzą w klatce,
dopiero jak Marisza wraca do domu to je wypuszczą, bez nadzoru nie zostają, każdy z nich wymaga nieco więcej uwagi
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..