BARDZO SMUTNY DZIEŃ. ŻEGNAJ KSIĘŻNICZKO. RUSTIE DZIĘKUJĘ,

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 24, 2007 22:35

Nooo 8) Babcia jest super 8)

Wczoraj tylko napomknęłam, że będzie nowy kotek. Dziś podałam szczegóły: że musi sobie po niego na dworzec pojechać, bo my wszyscy tutaj o takich godzinach kariery zawodowe robimy :wink: , że kotek to taki trochę starszy jest (na co babcia z szerokim usmiechem: "oj, to on nie ma szans na adopcję, chyba juz zostanie" :wink: , ale obie wiemy że na stałe zostac nie może, więc proszę się nie cieszyć :twisted: )

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 25, 2007 9:22

Rustie, a jak sie babcia naprawde zakocha w kici? :twisted:
Moze z tego wyniknac niespodziewane dokocenie 8)
A tak serio to kochane jestescie - Ty i Babcia.
Napisz, jak juz kotek bedzie w Krk, co z nim, jak zniosl podroz.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 25, 2007 9:28

Dziewczyny, jeśli on będzie jechał przesyłką konduktorską, kategoryczne zabronić otwierania kontenerka!!!
Znam przypadek, kiedy kociaczka ze Szczeina do Łodzi wysłano kurierem, w ciężką zimę. Palant kurier otworzył kontenerek, pewnie pogłaskać koteczka, ten wystraszony uciekł i przepadł ....
Ostatnio edytowano Czw sty 25, 2007 14:11 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2007 10:46

Koteczka już w drodze:) Nie chcieli jej przyjać do pociągu, ale Ola jest bardzo przekonywująca :D Podobno jest kochana, grzeczna i śliczna - ja się chyba nie doczekam...
12.50 będzie w Krakowie...

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 25, 2007 10:54

Kotka Pola już bezpieczna w pociągu. Niestety spóźniłam się przez pogodę na pociąg o 9:05 i pojechała dopiero o 10:05. Pan konduktor nie chciał jej przyjąć, powiedział, że żywych przesyłek nie przyjmują. Powiedział, żebym znalazła jakiegoś pasażera, który ją weżmie. Strasznie się spłakałam i to chyba zadziałało. Pan martwił się, że nikt kocia nie odbierze i co on zrobi. Spisał mnie z dowodu i zgwarantowałam, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca.
Żeby tylko bezpiecznie dotarła na miejsce.
Pola jest piękną czarną kotką i ma takie wielkie smutne oczki, ale kilka dni i oczki będą wesołe.

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Czw sty 25, 2007 13:11

jestem ciekawa czy Polka już dotarła do Krakowa. Rustie odezwij się, bo się denerwuję.

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Czw sty 25, 2007 13:20

Ja też się denerwuję :wink: Babcia nie ma komórki, zadzwoni jak dotrze do domu...

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 25, 2007 13:42

JEEEST!!!!

Pan konduktor stresował sie bardziej niz my i babcię po rękach prawie że calował, że jednak przyszła :wink:
Kocinka była bardzo grzeczna, przez całą podróż ani razu nie zamiauczała.
Chyba jest w niezłej kondycji, bo kierowca taxi nie mógł uwierzyć, że ma aż 12 lat :D
Nafuczała na suńkę i dzikusa klatkowego, na razie odpoczywa sobie w łazience, nie jest specjalnie zestresowana. I ma piękne oczy podobno 8)

Dalsze wieści wieczorem 8)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 25, 2007 13:50

CUUUUUUDNIE!!!!!!!!!

Oddycham z ulgą.. Strasznie się denerwowałam..
i teraz już spokojnie czekam na wiadomości z nowego domku.. (tymczasowego?)..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 25, 2007 13:53

Uffff. Ale mi ulżyło. A jeśli chodzi o pana konduktora, to może następnym razem weźmie zwierzaka bez problemu. On też pewnie był zestresowany.

Rustie, uściskaj babcię ode mnie i poproś że Polę pogłaskała, bo ja nawet nie miałam okazji.
Dziękuję.

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Czw sty 25, 2007 14:08

Rustie powiedz też babci, że kocia ma na imię Pola i to co było w transporterku jest do wyrzucenia.
Jestem szczęśliwa.

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Czw sty 25, 2007 15:30

Uff :lol: (wstrzymywałam oddech, czekając na wieści :wink: )

Nie chcę nic mówić, ale jak kiedyś przyniosłam do domu pudełko po kartach do perforowania i wyjrzały z niego na moją mamę wielkie przerażone oczy, to już właścicielka tych oczu pozostała z nami na 20 lat :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 25, 2007 15:55

Piękna akcja - jestem pod wrażeniem :D


Może odważę się następnego kota wysłać z konduktorem - chociaż po tym, jak Jędrula wyłamał szyberdach w kontenerze, a mała koteczka od Mimisi kratki w bocznej ścianie transporterka .....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2007 18:59

Ufff, ale sie ciesze :) Rewelacyjna akcja, dziewczyny :ok:
Rustie, jak bedziesz u Babci, to wyglaszcz koteczke takze ode mnie. A Babcie masz kochana.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 25, 2007 19:36

Gratuluję Ci Babci, a Babci gratuluję decyzji! :D

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 56 gości