» Śro sty 24, 2007 11:50
Bodzio - znowu chory
Znaleziony w piwnicy jako dzikus maleńki kocurek - w straszym stanie - zagłodzony, odwodniony, zarobaczony, zapchlony, wszystkie kosteczki sterczące. Przeżył, walczył, chce żyć i kochać swoich dużych. Duzo pracy i nerwów trzeba było by wydobrzał -teraz czuje sie już dużo lepiej - jest odrobaczoby, 1 raz zaszczepiony, czyściutki i kuwetkowy, całkowicie oswojony. Nadal malutki i drobniutki, wygląda na 1,5 miesiąca a wet. stwierdził że ma przynajmniej 2,5m. szukamy dla niego kochającego, odpowiedzialnego domu, gdzie będzie bezpieczny i nie będzie czuł głodu. Nie moge go zatrzymać bo mam 3 kociaki i psa, po za tym robie cały czas za domek tymczasowy i miejsce będzie potrzebne dla innych sierotek. Kto pokocha to śliczne maleństwo, kto da mu miłośc i ciepło - on odwięczny sie na pewno!
Ostatnio edytowano Czw cze 10, 2010 11:10 przez
Anna Rylska, łącznie edytowano 2 razy