FFA-POZBYC SIE KOTOW-WAGON Z WEGLEM-czarny ma domek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 24, 2007 9:04

tangerine, jakbys potrzebowała pomocy (wirtualnej - nie bywam w D.) - daj znać.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro sty 24, 2007 9:43 Re: kot

pini1 pisze:nie mam slow jak dowiedzialam sie szczegolow planu.
koty mialy byc przerzucone przez plot do jadacych wagonow z weglem :(
bo koty sobie poradza i pojada w swiat i nie bedzie musiala na nie patrzec :evil:

Jestem w stanie pojąć, że baba chce się kociaków pozbyć ale skąd ci ludzie mają tak okrutne, finezyjne pomysły. Toż to przypomina średniowieczne kary, tylko dla czego na niewinnych zwierzętach?[/url]
ObrazekObrazek
Obrazek

Ghost Dog

 
Posty: 77
Od: Pt cze 16, 2006 16:10
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 24, 2007 12:06 kot

dzieki wolonatriusze Fundacji sa juz na miejscu.
koty beda obfocone jak skonczymy negocjacje z kobieta.
dzieki Tangerine :D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Śro sty 24, 2007 12:07

A "pani" ma coś przeciwko fotografowaniu kotów i znalezieniu im domu?
Już nie chce się ich pozbyć?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 26, 2007 11:21

Co z kotami? :/

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 27, 2007 11:43 kot

jutro bede im robione zdjecia
pani zgodzila sie przetrzymac je az do znalezienia im domow
prawdopodobnie jedna kotka jest w ciazy :(

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sty 27, 2007 19:20

[quote="pini1"]prawdopodobnie jedna kotka jest w ciazy :([/quote]
Niedobrze :( to bardzo zmniejsza szanse znalezienia jej domku..
Czekam na zdjęcia ;)

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 30, 2007 12:29

Sterylka aborcyjna ....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 30, 2007 12:47 kot

nie ma dojazdu do tego domu snieg po pas
kobieta musi czeka na odsniezenie
moze sie w koncu z tymi zdjeciami uda :(

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 30, 2007 20:44

annskr pisze:Sterylka aborcyjna ....


Nie wiem co mniejsze zło zabicie nienarodzonych kociąt czy poniewierka :?
Może udałoby się ją gdzieś na tymczas upchnąć do czasu odchowania małych a potem szukać domów.

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 02, 2007 21:57

I co?...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2007 23:40

jaseka pisze:
annskr pisze:Sterylka aborcyjna ....


Nie wiem co mniejsze zło zabicie nienarodzonych kociąt czy poniewierka :?
Może udałoby się ją gdzieś na tymczas upchnąć do czasu odchowania małych a potem szukać domów.


zobacz na mój podpis i zastanów się nad tym, co piszesz. Sterylka aborcyjna jest JEDYNYM humanitarnym wyjściem, myślę, że większość się ze mną zgodzi. Poniewierka tych kociąt i ich potomków jest sprawą zdecydowanie gorszą. A jak bardzo chcesz poszukać domów kociakom, zapraszam na Kociarnię albo do schroniska- każdą pomoc przyjmą z wdzięcznością. Po co namawiać na kolejne rozmnażanie?
"Zabicie nienarodzonych kociąt", jak określasz kastrację aborcyjną, to dla nich i dla kotki wybawienie.

Przepraszam za ton, ale się chyba nie dziwicie...

o postępowaniu tej kobiety się nie wypowiadam, to nic nie da, zresztą chyba powtórzyłabym to, co juz napisane...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob lut 03, 2007 9:20

XAgaX pisze:zobacz na mój podpis i zastanów się nad tym, co piszesz. Sterylka aborcyjna jest JEDYNYM humanitarnym wyjściem, myślę, że większość się ze mną zgodzi.


Widziałam.
Sama mam problemy ze znalezieniem domów dla corocznych (ich właściciel nie zgadza się na sterylkę) kociąt. Chyba źle mnie zrozumiałaś - nie ukrywam że nie znam się na tym ale czy sterylizowanie kotki kiedy jest w ciąży nie jest dla niej niebezpieczne? :/ Wiem że tabletki są...

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 03, 2007 23:30

jaseka pisze:
XAgaX pisze:zobacz na mój podpis i zastanów się nad tym, co piszesz. Sterylka aborcyjna jest JEDYNYM humanitarnym wyjściem, myślę, że większość się ze mną zgodzi.


Widziałam.
Sama mam problemy ze znalezieniem domów dla corocznych (ich właściciel nie zgadza się na sterylkę) kociąt. Chyba źle mnie zrozumiałaś - nie ukrywam że nie znam się na tym ale czy sterylizowanie kotki kiedy jest w ciąży nie jest dla niej niebezpieczne? :/ Wiem że tabletki są...


Nie jest. Jest to rutynowy zabieg, równie bezpieczny jak kastracja nieciężarnej kotki, odradzany jedynie w bardzo wysokiej ciąży. Natomiast poród jest zdecydowanie bardziej niebezpieczny, także od tabletek.

Moim zdaniem powinnaś zaprzestać szukania domów dla kociąt, jak właściciel matki nie zgadza się jej kastrować- także z powodu "podpisowego". Niech sam się pomęczy, jak taki mądry!
Albo wymiana- matka do sterylki i kocięta do Ciebie, Ty oddajesz matkę po sterylce (jakoś to wymyślisz, aby oddał Ci na ten czas kotkę- choćby taki, że kocięta muszą być jakiś czas przy matce).

na koniec jeszcze wytłumaczę, dlaczego źle Cię zrozumiałam: wątpliwości są rzeczą ludzką i pytanie o ewentualną szkodliwość kastracji aborcyjnej jest OK. Natomiast zaczynanie pytania od "zabijania nienarodzonych kociąt" nijak ma się do ryzyka zdrowotnego dla matki ;)

pozdrawiam :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon lut 05, 2007 15:26 kot

zdjecia sa juz ja nie ma dostepu do nich, nie mam netu
zdjecia w kompie wkleje w srode

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 145 gości