Szymek, Tadek i Seniorita - tyjemy na zimę :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 23, 2007 21:54

Jeszcze nie wiem jak przybysz sie nazywa jak raczy wyleśc to postaram sie wysądować jakie imie mu pasuje :twisted:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto sty 23, 2007 21:57

I foty jakieś pokaż.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 24, 2007 8:53

aamms pisze:I foty jakieś pokaż.. :D


Nie ma jeszcze fot :P Przybysz zadekował sie pod szafką w łazience, w nocy udawał, że go nie ma a Kajtek wydzierał się czując się samotnie. Czarny futrzak wygląda zdrowo, ma spory miękki brzuch i wygląda mi bardziej na otłuszczonego niz zarobaczonego. Zobaczymy co powie weterynarz. Na razie pości więc ta "opuchlizna głodowa" powinna sie zmniejszyć.
Zmieniłam menu Kajtkowe - zastapiłam puchy Hills'a Aninondą. W rezultacie nie musze kombinowac z tuńczykiem bo wystarczy, że nałożę puszke do miski i natychmiast jest zjadana. :lol: Suchy niet, woda niet, mleko - samemu tez niet. Niestety nie chce sam pić więc w obawie przed odwodnieniem dostaje mleko w strzykawce. Boję się, że przyzwyczai sie do tej formy nawadniania, ale nie moge pozwolić żeby nie pił wogóle. Z miski mleko nie znika (chyba, że ktos ze starszych kolegów pomoże w konsumpcji).
Przy okazji dziekuję za złapanie i dowóz kociaka Panu Karmicielowi z Płockiej :)
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro sty 24, 2007 8:58

Cieszę się, że Czernidełko już u Ciebie :D

Pan karmiciel przejął się i sam zaoferował złapanie kociaka. Tylko wczoraj wieczorem trochę się zdziwiłam, jak odebrałam telefon, że kociak już do mnie jedzie 8O :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 24, 2007 9:24

Jana pisze:Cieszę się, że Czernidełko już u Ciebie :D

Pan karmiciel przejął się i sam zaoferował złapanie kociaka. Tylko wczoraj wieczorem trochę się zdziwiłam, jak odebrałam telefon, że kociak już do mnie jedzie 8O :lol:


Ja też się trochę zdziwiłam i przystapiłam do szybkiej akcji osuszania się gdyż chwile wcześniej poddawałam sie zabiegowi oczyszcająco-upiekszającemu (prozaicznie zwanym myciem włosów).
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice


Post » Czw sty 25, 2007 13:44

Kajtusiowy braciszek o linii kluska, czarnej powierzchowności, pieknych oczętach i nieco schrypnietym głosie zwiedza juz tereny poza pod-szafkowa a nawet pozo łazienkowe :D Spotkane po drodze stwory ostro opchykuje i macha groźnie pazurami pokrzykując odstraszająco. W kontakcie z Kajtkiem dośc trudnii się dopatrzeć miłości braterskiej. Od razu głośno warcza i miaucza i w ruch idą pazurzaste łapy. To chyba nie było zżyte rodzeństwo. :?
Kajtek skumplował się już z Krówkiem i we dwóch łaza po mieszkaniu i rozrabiają.
Oba maluchy nie chcą same pić a ja i TŻ w obawie o ich organizmy aplikujemy im mleko z wodą w strzykawkach.
Rano podstępnie zgarnełam na kolana Kajtka i czarnego kluska usadawiając ich prostopadle do siebie (na kszatł litery T) tak że nie widziałay swoich pysiów. Siedziały grzecznie, było nawet słychac pomrukiwania, ale gdy wypatrzyły sią to zaczęły sie bić, warczeć , syczeć itp.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw sty 25, 2007 15:46

Dobre wieści - maluchy same jedzą i piją :D I to nie tylko mleko ale i wodę, zostało to dziś zaobserwowane. Co więcej to przekonały sie równiez do suchego - czarny Klusek skonsumował baby cat'a a Kajtek wyjadał adulta kotom. Trzeba będzie załozyc maluchom wątki adopcyjne :)
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw sty 25, 2007 15:50

Wymiziaj kociaki ode mnie!

Jak tam nadżerka Kajtusia? Zaglądałaś do pysia?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 25, 2007 15:54

Jana pisze:Wymiziaj kociaki ode mnie!

Jak tam nadżerka Kajtusia? Zaglądałaś do pysia?


Niebawem zabiore go do weta na ponowne odrobaczenie to poprosze o ocenę pysiaka. Kajtus bardzo szybko przeszedł z okresu niemowlaka do dzieciaka :) Juz sam łazi po mieszkaniu, nie płacze jak sie zgubi. Buja sie i rozrabia z kolesiem Krówkiem. :twisted:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt sty 26, 2007 22:56

Kajtuś pojechał dziś do nowego domku na Mokotów, będzie kocim jedynakiem domek pozaforumowy (jak na razie) :)

Może jutro i Krówek trafi do zakoconego już domku z 4,5 letnią kocia panną :) tylko rano zabiorę go do weta bo niepodoba mi sie jego nochal.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Sob sty 27, 2007 9:53

Noc nam minęła spokojnie. Klusio spał sam w łazience, cichutko bez wrzasków. Ten kocio jest naprawdę bezproblemowy - przytulał się od razu, na ręczki zawsze bez protestu daje się brać, zagaduje sobie do nas. Nie straszne mu hałasy - wczoraj w łazience podłączano pralkę, stukano, szurano i prano a on sobie słodko spał :1luvu:
O poranku z pieśnia na pysiu wkroczył Tadzio i jęczał i wyśpiewywał namiętnie - jeszcze 2 tygodnie i skończa sie te śpiewy <ikonka ciach-ciach> :twisted:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Sob sty 27, 2007 14:08

Krówek sie rozchorował, rano miał zaropiałe nocho i brudny pysio. Wet orzekł KK i nadżerkę i zaaplikował mu kuracje antybiotykową. mam nadzieję, że domek poczeka cierpliwie nma doleczenie kicia. :(
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon sty 29, 2007 8:44

No ja już się wychorowałam.Dopiero teraz zobaczyłam czarnego klucha.A miała być drobna koteczka :) Czy Kajtuś ma już domek?
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon sty 29, 2007 9:02

seniorita pisze:Krówek sie rozchorował, rano miał zaropiałe nocho i brudny pysio. Wet orzekł KK i nadżerkę i zaaplikował mu kuracje antybiotykową. mam nadzieję, że domek poczeka cierpliwie nma doleczenie kicia. :(


oj, niedobrze. trzymam kciuki sa słodziaczka.
jeśli domek poczeka, to znaczy, że jest to ten właściwy domek.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 64 gości