Krówek niby taki odważniak i gangster a wieczorkiem po kryjomu "ciamka" Szymka (od Tadka dostaje w łeb i sie kończy). Szymek nie chce pełnic roli mamusi i stara sie szybko ewakuować i uwolnic namolnego ciamkacza, ale on jest zacięty i nie odpuszcza
Krówek juz ma nowego kumpla - Kajtusia. Przestał go tłuc tzn. nie bije go cały czas, a Kajtus łazi za nim krok w krok. Rano znalazłam obu panów na stole, nie wiem jak ten maluch sie tam wdrapał.
Krówek dostał dziś ostatni zastrzyk i wieczorem trafi do nowego domku gdzie czeka już na niego kocia koleżanka Prosze trzymać kciuki za aklimatyzację krowiastego