na lewej łapce Mini zrobił się taki jakby "liszaj",jest lekko zaczerwieniona skora, jak się dotyka to jest lekko zgrubiałe.... nie wycieka z tego nic i nie widzę żeby ją to swędziało bo nic z tym nie robi, boęc też ja chyba nioe boli bo nie reaguje jak to dotykam i pryzciskam...
zauważyłam to w czwartek w piątek poszłam do lekarza zobaczył i powiedziałże przyczyn może być bardzo wiele w tym również grzybica... jednak owiedział że nie ma typowych odjawów tzn. nie zwędzi jej, nie ma wydzielkiny i włosy się za mocno trzymają.... pobrał próbkę i zbadał - badania nie wykazały grzybicy....
powieział ze to może być np. po urazie, otarcie itp.
przepisał Triderm i kazał 2 razy dziennie smarować:( i obserwować....
cała jestem w strachu

boję sie co to moze być nigdy nie miałam do czynienia z czymś takim u kotka:(:(:(
czy któraś z Was miała u kota grzybice?