Mój szósty kot Muchomorek, siódmy Żwirek. Sieje zniszczenie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 19, 2007 21:46

:ok: :ok: :ok: Za zdrowie Muchomorka.
Co do Żwirka, to wcale się nie dziwię, że jest w dobrej formie. Jak się ma TAKICH :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: lekarzy i opiekunów, to niby w jakiej formie miałby być?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob sty 20, 2007 9:39

Za oknami orkan Cyryl, w domu tornado Super Majo Bros. :lol: :lol: :lol:

Żwirek z Muchomorkiem dają niezłego czadu. Jeden dopiero co wykastrowany, a drugi taki baaaardzo chory :lol:

Ale fajnie 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 20, 2007 10:35

Jana, może ty zmień tytuł wątku - bo to zakocenie nie wygląda wcale na takie smutne!! :wink:

Mizianki dla brykających chłopaków! :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob sty 20, 2007 10:35

:lol:


i oby szlo ku lepszemu :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sty 20, 2007 10:41

JoasiaS pisze:Jana, może ty zmień tytuł wątku - bo to zakocenie nie wygląda wcale na takie smutne!! :wink:

Mizianki dla brykających chłopaków! :D

Joasia


Zdecydowanie popieram! 8) :D

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob sty 20, 2007 14:01

Ja też :D :D

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pon sty 22, 2007 10:40

Robię małą samowolkę.

Od wczoraj nie dawałam Muchomorkowi methocarbamolu... Chcę zobaczyć, czy bez niego będzie gorzej. To i tak nie jest leczenie, a tylko "zaleczanie", czy raczej wspomaganie. A jednak obciąża organizm.

Więc sprawdzamy jak by to było bez piguł. Do dzisiejszego ranka pogorszenia nie ma.


Muchomor od kilku dni często ładuje mi się na kolana. Jakby wiedział, ze jestem jego już na zawsze.

Muchomorek bardzo kocha Żwirka, a Żwirek Muchomorka. Mamy straszny zgryz w kwestii ewentualnego oddania Żwirka...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 22, 2007 11:46

Za zdrowie Twoich kotów :ok: , Jano.

I, proszę, zmień tytuł, bo "to było smutne dokocenie" zmroziło mnie bardzo. Otwierając wątek podejrzewałam najgorsze. A tu.... miłość. Cieszę się.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4833
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sty 22, 2007 12:21

Szymkowa pisze:I, proszę, zmień tytuł, bo "to było smutne dokocenie" zmroziło mnie bardzo. Otwierając wątek podejrzewałam najgorsze. A tu.... miłość. Cieszę się.


miałam to samo, z drżeniem serca zerknełam do wątku a tu takie dobre ciepłe nowinki

za Muchomorkowe zdrowie :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 22, 2007 19:37

berni pisze:
Szymkowa pisze:I, proszę, zmień tytuł, bo "to było smutne dokocenie" zmroziło mnie bardzo. Otwierając wątek podejrzewałam najgorsze. A tu.... miłość. Cieszę się.


miałam to samo, z drżeniem serca zerknełam do wątku a tu takie dobre ciepłe nowinki

Ja tak samo - serce mi stanęło na chwilę...

Cieszę się, że z Muchomorkiem lepiej :D

I zapraszam na aukcje dla Muchcia kochanego:

profilowana kocia miseczka i
bransoletka ze srebrnych zwierzątek
:D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 23, 2007 11:13

galla pisze:I zapraszam na aukcje dla Muchcia kochanego:

profilowana kocia miseczka i
bransoletka ze srebrnych zwierzątek
:D


Dziękuję :1luvu:


Nie ukrywam, że ostatnio posypały się wizyty w lecznicy i wydatki - Muchomorek ciągle badany, teraz Niespodzianka, Żwirek odjajczony przez Muchomorka...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 23, 2007 11:23

Jana pisze:Żwirek odjajczony przez Muchomorka...

A ja myślałam, że Żwirka odjajczyła wetka w lecznicy. 8O :wink: :lol:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11063
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto sty 23, 2007 11:26

Cieszę się że chłopaki mają się dobrze :D i ze zmiany tytułu :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 23, 2007 11:36

Hana pisze:
Jana pisze:Żwirek odjajczony przez Muchomorka...

A ja myślałam, że Żwirka odjajczyła wetka w lecznicy. 8O :wink: :lol:


:ryk:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 23, 2007 15:55

Hana pisze:
Jana pisze:Żwirek odjajczony przez Muchomorka...

A ja myślałam, że Żwirka odjajczyła wetka w lecznicy. 8O :wink: :lol:

Cos Ty, koty Jany widzialy juz niejedno i sa doswiadczone :wink: . Jana, a Twoj Tz sie nie boi?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek, Tundra i 109 gości