Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 19, 2007 19:44

[quote="bechet"]Ale się nam chłopak spisał 8O
Pozbył się całego niepotrzebnego balastu (hmm...) i teraz na pewno apetyt i humorek wróci :D
Tak sobie myśle że co do zbędności tego balastu to główny zainteresowany chyba jest innego zdania :wink: Ale co tam niech sobie myśłi co chce ważne że jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej.Mój Chudy zaraz w ten sam dzien po usunieciu zęboli był chętny na suche żerełko.Musialam uciekac z miską.Zobaczysz Jadzinko jak sie jutro Filek dorwie do jedzenie to nie będziesz nadążala z repetami :wink: Wymiziaj mordkę piękną bezjajeczną

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Pt sty 19, 2007 19:48

Gama pisze:Tak sobie myśle że co do zbędności tego balastu to główny zainteresowany chyba jest innego zdania :wink:

Pewnie tak, ale na szczęście w tym temacie miał niewiele do powiedzenia :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sty 19, 2007 19:53

Dla kogo szczęscie dla tego szczęście.My sie cieszmy ze one naszym językiem nie przemawiają bo az sie boję pomysleć co byśmy sie nasłuchali :wink: A w sumie to po co komu jakies nieprzydatne dyndające kulki no nie?? :wink:

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Pt sty 19, 2007 20:04

Gama pisze:Dla kogo szczęscie dla tego szczęście.

No, ja myślę, ze dla fredziolinowej szafy to na pewno :twisted:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sty 19, 2007 20:05

bechet pisze:
Gama pisze:Dla kogo szczęscie dla tego szczęście.

No, ja myślę, ze dla fredziolinowej szafy to na pewno :twisted:


ooooooo z pewnością :P i dla pralki..... i dla żelażka 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sty 19, 2007 20:08

i dla TŻ wojującego z zamknięciem....

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Pt sty 19, 2007 20:14

Gama pisze:i dla TŻ wojującego z zamknięciem....



eeetam :) on tylko przytaszczył kija, którego miał na wymiar uciąć i .... kij nadal leży 8O a drzwi blokowałam deską do prasowania 8) potrzeba matką wynalazku i optymalnego wykorzystania domowego sprzętu :lol: :wink:

Teraz Fila okryłam mięciutkim, polarowym kocykiem.

Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sty 19, 2007 20:21

nie no...ryjek jest przeslodki...taki sobie siedze i kontenpluję dlaczego mi tak lekko pod ogonem?? :D :D Rozkoszny chlopak :1luvu:

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Pt sty 19, 2007 20:24

a co do wykorzystania sprzętu domowego to sie zgadzam w zupełności.U mnie deska do prasowania sluży jako deska do leżenia.Nerkowy Diduś potrzebuje dużo ciepła z samego kaloryfera spadał więc mąż postawił obok grzejnika deską połozył kocyk i legowisko jak znalazł jak sie okazało nie tylko dla Didusia bo reszta bandy robi zapisy kto kladzie się pierwszy jak Didek zejdzie :?

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Pt sty 19, 2007 20:41

Filemonku, apetytu Ci życzę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt sty 19, 2007 21:21

Sciskam dzielne bure Sloneczko i mam nadzieje, ze teraz bedzie lepiej :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sty 19, 2007 22:09

Filuniu, same uSZCZERBKI ponisłeś dzisiaj... Teraz szybciutko wracaj do formy

Jadziu, ależ on rzuca inwektywami na tej ostatniej fotce :twisted: Ma mord w oczach :lol:

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2843
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt sty 19, 2007 22:53

Dzielny Filemonek :D
Na tym ostatnim zdjęciu to na bardzo zadowolonego nie wygląda......ale ja mu się wcale nie dziwię.
Nie pytali o zdanie i zrobili....CIACH!
Buziaki :1luvu:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sty 19, 2007 23:11

Gutek pisze:Filuniu, same uSZCZERBKI ponisłeś dzisiaj... Teraz szybciutko wracaj do formy

Jadziu, ależ on rzuca inwektywami na tej ostatniej fotce :twisted: Ma mord w oczach :lol:

i na dodatek te uszczerbki odniósł z dwóch stron kota :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sty 20, 2007 7:13

CoToMa pisze:
Gutek pisze:Filuniu, same uSZCZERBKI ponisłeś dzisiaj... Teraz szybciutko wracaj do formy

Jadziu, ależ on rzuca inwektywami na tej ostatniej fotce :twisted: Ma mord w oczach :lol:

i na dodatek te uszczerbki odniósł z dwóch stron kota :roll:


ano poniósł, nie było wyjscia :(
Dzisiaj nie widać, że on po zabiegu.
Zbudził mnie o 4,30 rumor 8O
Jak myslicie co to było :?:
No... no... domyślacie się?
Tak, to był Fil taranujący szafę 8O 8O 8O
Jak wyskoczyłam z łożka to on zdążył juz wskoczyć na ostatnie piętro 8O
Nie mam pojecia skąd on ma tyle siły, moze od tura pochodzi :wink:
Zjadł 40 ml płynnego renala.
Pysio nie wali. Moze ma ciut obolałe dziąsełka, ale nie krwawią, napewno sie zabliźniają.
O klejnotach Fil zapomniał, nie przejawia żadnego zainteresowania ubytkiem podogonkowym :lol:
No to mamy z górki 8)
O 9 jedziemy do lecznicy.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości