Po prostu F. I. S. Z. - [i]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 18, 2007 10:31

tajdzi mnie ta papka z kurczaka nie przechodziła przez strzykawkę... :(

trzymaj się dorotek, będzie lepiej.
ryśka przed chwilą napisała w swoim watku, że Rozalkę miesiąc karmili na siłę, poili parafiną i patrzyli czy nie wymiotuje. Jak szkielet wyglądała.
A wczoraj wet podczas sterylki przez zwały tłuszcze się przebijał ;)

Fiszowi tez się poprawi!
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sty 18, 2007 10:43

Mysza pisze:tajdzi mnie ta papka z kurczaka nie przechodziła przez strzykawkę... :(

trzymaj się dorotek, będzie lepiej.
ryśka przed chwilą napisała w swoim watku, że Rozalkę miesiąc karmili na siłę, poili parafiną i patrzyli czy nie wymiotuje. Jak szkielet wyglądała.
A wczoraj wet podczas sterylki przez zwały tłuszcze się przebijał ;)

Fiszowi tez się poprawi!


Pewnie, że się poprawi :wink:, w sumie ma najlepszą możliwą opiekę :wink:
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Czw sty 18, 2007 11:00

OCZYWIŚCIE, że się poprawi :)
kciuki, żeby jak najszybciej po prostu :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sty 18, 2007 11:17

Kurde, są na forum wątki z nietrzymaniem kupy i siusiu, ale z trudnościami przy oddawaniu nie pamiętam. Może załóż wątek na kotach z pytaniem, na pewno ktos miał takie kłopoty, przeciez kotów z połamanymi miednicami jest tu sporo... Trzymamy kciuki mocno.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw sty 18, 2007 16:28

Dziś w lecznicy maluch podobno zrobił troszkę normalnej kupy, więc D. jeszcze nie decydowała się na głęboką lewatywę.
Dostałam przykazanie, poić, karmić - jeśli do jutra nie zrobi normalnej kupy, przywozić do lecznicy.

Mały ma się średnio, chodzi napina się coś tam z niego wycieka - standard już w sumie.

Uzyskałam pocieszenie, że na tyle kotów ze złamaną miednicą co widziała D., żadnego nie musiała usypiać.Drugi plus, że za dzienny pobyt kociaka w lecznicy nie chcą żadnej kasy..
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Czw sty 18, 2007 16:48

dorotek6 pisze:Dziś w lecznicy maluch podobno zrobił troszkę normalnej kupy, więc D. jeszcze nie decydowała się na głęboką lewatywę.
Dostałam przykazanie, poić, karmić - jeśli do jutra nie zrobi normalnej kupy, przywozić do lecznicy.

Mały ma się średnio, chodzi napina się coś tam z niego wycieka - standard już w sumie.

Uzyskałam pocieszenie, że na tyle kotów ze złamaną miednicą co widziała D., żadnego nie musiała usypiać.Drugi plus, że za dzienny pobyt kociaka w lecznicy nie chcą żadnej kasy..


D. to normalnie na rękach chyba zaczniemy niedługo nosić i będziemy codziennie świeże kwiaty na jej pomniku stawiać...
Przecież bez niej... ehh,,, nawet nie umiem sobie wyobrazić dnia bez stania w kolejce do niej ;)


Fiszek, ty się nie spinaj chłopie, tylko weź głęboki wdech.... i... zdrowiej no! Zdrowiej!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sty 19, 2007 14:52

Fisiutek tradycyjnie - od rana w lecznicy. Dziś był tak słabiutki, że nawet nie chciał nic jeść. Pluł i koniec.

Nie dzwonię bo się boję - pojadę po pracy.....
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt sty 19, 2007 17:21

trzymam kciuki wielkie.
szkoda, ze nie bylo forum, bo nie wiedzialam, ze jest, a wlasnie stamtad wrocilam, moglam zapytac.

ale nikt nie chodzi smutny, wiec nic sie chyba zlego nie dzieje?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt sty 19, 2007 21:24

sibia pisze:trzymam kciuki wielkie.
szkoda, ze nie bylo forum, bo nie wiedzialam, ze jest, a wlasnie stamtad wrocilam, moglam zapytac.

ale nikt nie chodzi smutny, wiec nic sie chyba zlego nie dzieje?


Niestety dobrze nie jest :cry:
Jeśli stan Fisiutka się nie poprawi do niedzieli będziemy podejmowac decyzje ostateczne.
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt sty 19, 2007 21:31

:cry: :cry:
jak operacja czy co tam miał?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sty 19, 2007 21:47

Mysza pisze::cry: :cry:
jak operacja czy co tam miał?



Badała go. Inaczej nie było mowy, żeby odbyt zbadać dokładnie.
Najbardziej prawdopodobne jest porażenie nerwów, albo skomplikowane tłumaczenie - nie wyobrażam sobie tego do końca - jest przerwa pomiędzy okrężnicą i odbytem (chyba dobrze zapamiętałam) - tak więc kał jest wydalany do środka.
Dostał masę leków różnych. Kroplówki ma dostawać. Jak nie będzie po nich lepiej, to mam podejmować szybkie decyzje.
D. poprosiła, żebym stanowczo prosiła o kroplówkę w niedzielę, że mam egzekwować - bo inaczej nie zostanie ona podana. Zgadnijcie droga MT, kto ma dużur w niedzielę........ ostatecznie powiedziała, że najlepiej będzie jak sama mu zrobię kroplówkę......
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt sty 19, 2007 21:52

dorotek6 pisze:
Mysza pisze::cry: :cry:
jak operacja czy co tam miał?



Badała go. Inaczej nie było mowy, żeby odbyt zbadać dokładnie.
Najbardziej prawdopodobne jest porażenie nerwów, albo skomplikowane tłumaczenie - nie wyobrażam sobie tego do końca - jest przerwa pomiędzy okrężnicą i odbytem (chyba dobrze zapamiętałam) - tak więc kał jest wydalany do środka.
Dostał masę leków różnych. Kroplówki ma dostawać. Jak nie będzie po nich lepiej, to mam podejmować szybkie decyzje.
D. poprosiła, żebym stanowczo prosiła o kroplówkę w niedzielę, że mam egzekwować - bo inaczej nie zostanie ona podana. Zgadnijcie droga MT, kto ma dużur w niedzielę........ ostatecznie powiedziała, że najlepiej będzie jak sama mu zrobię kroplówkę......

bosko :?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sty 19, 2007 22:22

Mysza pisze:
dorotek6 pisze:
Mysza pisze::cry: :cry:
jak operacja czy co tam miał?



Badała go. Inaczej nie było mowy, żeby odbyt zbadać dokładnie.
Najbardziej prawdopodobne jest porażenie nerwów, albo skomplikowane tłumaczenie - nie wyobrażam sobie tego do końca - jest przerwa pomiędzy okrężnicą i odbytem (chyba dobrze zapamiętałam) - tak więc kał jest wydalany do środka.
Dostał masę leków różnych. Kroplówki ma dostawać. Jak nie będzie po nich lepiej, to mam podejmować szybkie decyzje.
D. poprosiła, żebym stanowczo prosiła o kroplówkę w niedzielę, że mam egzekwować - bo inaczej nie zostanie ona podana. Zgadnijcie droga MT, kto ma dużur w niedzielę........ ostatecznie powiedziała, że najlepiej będzie jak sama mu zrobię kroplówkę......

bosko :?

jak nie bedzie chcial, to mozesz go mna postraszyc :twisted:
ostatnio jak na niego trafilam to tak bardzo chcial sie mnie pozbyc, ze wizyta trwala 5 sekund a zaplaty nie chcial - mialam sie przy okazji z D. rozliczyc :?


dopiero teraz doczytalam
przykro mi bardzo
ja mam chyba caly zestaw kroplowkowy (te zylki i plyny jakies, i cale mnostwo odpowiednich strzykawek) - daj znac jakbys potrzebowala
zestawy kroplowkowe byly do dostania w aptece na rondzie De Gaulla, bez problemu

i trzymam mocno

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob sty 20, 2007 11:07

Dzięki Beata. W razie co przyjechałabym do Ciebie po ten sprzęt.

Nie wiem czy słusznie założyłam, że jeśli maluchowi do wieczora się nie poprawi, nie ma sensu go męczyć. Coś tak mi wewnętrznie podpowiada :cry:
Zaraz jadę do lecznicy, bo telefonicznie tylko uzyskałam informację: jeszcze żyje......
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Sob sty 20, 2007 11:42

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: Niech KTOŚ sprawi żeby było dobrze ! Proszę

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości