Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[mokkunia]

... a forumowiczki mogą zabrać aparaty?

Zabrać to mogą. Nawet może pozwolę go użyć.

noooo ....to mi się podoba Jolka to co? Towarzystwo nie odpędzi się od paparazzi,nie?

Ale Wam zazdroszczę Ale może i mi się uda niedługo poznać Mirki cudnych podopiecznych

[Esti]

ja już nie mogę się doczekać jutra
A mama się boi, abym " z czyms" czasem nie wróciła

[jovanna]

nie opedza sie, o nie, paparazzi w akcji !!!

[elfrida]

Mokkunia to moze wybierzemy sie razem? .ja tez sie niedlugo wybieram do kociambrow ...no i do Mirki oczywiscie tez!

[jovanna]

nio to juz jestem w domu foty kotaskow wrzuce poznym wieczorkiem bo przez wizyte obiadek zaniedbalam i musze go zrobic. Potem fotkami sie zajac a zajmie to jednak troche czasu. Bylo bardzo milo brygada P jest niesamowita. Furore robily moje dlugie kolczyki. Inne kociabry tez slodkie tylko je brac ...

[Esti]

ja też już jestem w domu
Drużyna "P" przebojowa Zakochałam się w Poli Ze starszaków za serce mnie chwycili Mikesz, Maczek i taka buro-ruda kicia ( Mirka jak ona ma na imię? ) no i Lufka Przeslodka, malutka persiczka z charrrrakterkiem
Wszystkie Koty są przesympatyczne, wyjątkowo na kolankowe, nie było chwili abym nie miała co głaskać

[mirka_t]

... i taka buro-ruda kicia ( Mirka jak ona ma na imię? )

To jest Mała. Swoją rudość skrzętnie ukrywa pod burym płaszczykiem.

[Esti]

no właśnie Mała jest boska

wykrakałyście kobiety...Kacper chory. właśnie wróciłam od weta... ehhh

[mirka_t]

Drużyna P postanowiła chyba dłużej zabawić u mnie. Piko nie poszedł do nowego domu, bo Pan domu nie godzi się na drugiego kota.
Oko Poli będzie mniejsze, ale wrzód z rogówki znika.
Pako od soboty nie dostaje Luminalu i jak na razie to wesoły, żwawy i nienażarty kociak.
Pepa wczoraj postanowiła zrobić mi niespodziankę. Koło godz. 1 w nocy leżała na moich kolanach. Po jakimś czasie zaczęła się wiercić, wyraźnie skręcała łepkiem w prawą stronę. Pomyślałam, że coś jej wpadło do ucha i kiedy przysunęłam dłoń, aby sprawdzić odskoczyła jak oparzona. Już wcześniej zdążało się, że niespodziewane zbliżenie dłoni lub przedmiotu do Pepy powodowało jej nagłe odskocznie. Spojrzałam jej w oczy i zobaczyłam, że ma oczopląs. Sfilmowałam jej zachowanie, aby pokazać wetowi. Aby się wyciszyła dałam jej Luminal i po około 20 minutach od podania leku Pepa zasnęła. Rano była już normalna. Wetowi jej atak przypomina zachowanie się bydła chorego na BSE. Możliwe, że u maluchów to coś genetycznego, może wystąpiły u nich jakieś niedobory minerałów bądź witamin, choć karmione były cały czas produktami dla kociąt. Możliwe, że z tego wyrosną. Na razie będą dostawały dodatkowo witaminy przez tydzień i pozostaje obserwacja.

Tak zachowywała się w nocy Pepa: filmik 1, filmik 2.

[jovanna]

No wreszcie uporalam sie z fotkami



















reszta fotek pod tym linkiem ( jest ich za duzo zeby tu umiescic )

"instrukcja obslugi" stronki:
- zeby obejrzec duza fote klikasz na mala
- w miejscu gdzie jest duza fota pod nia masz dwa kotki to "strzalki" do poprzedniej i nastepnej strony
- chcac wrocic spowrotem do malych fotek klikasz na duza fotke
zycze milego ogladania

http://republika.pl/kociambr/index.html

[Olinka]

Dyziulek

[mirka_t]

Jovanna dziękuję za zdjęcia. Brakuje na nich Kizi i Małej. Tina i Leon załapały się połowicznie.

[jovanna]

Czyli to oznacza ze w miare udalo mi sie calosc twojej ferajny ujac ? Na pewno odwiedze ciebie jeszcze i wtedy dorobimy foty pozostalych kotkow.
Szkoda ze wszystkich nie pstryknelam. Ale ja sie juz gubilam ktory jest ktory i czy byla fota robiona czy nie...

[mirka_t]

Brakuje jeszcze Mini i Kubusia. Kubusia nie będziesz miała okazji sfotografować, bo w piątek jedzie do nowego domu.

[Esti]

Brakuje na nich Kizi i Małej.

Jola wiesz co? Małej nie pstryknąć?