czarne maleńswo znalazło dom. ;)

[Ofelia]

Amidala - ta dziewczyna jednak chce rudą. Także rudych już nie ma.
Jest za to... czarny chłopak - ich braciszek. I nie ma domku

Cała zgraja - łącznie z mamusią jest u nas. Jutro mamusia sterylka a dziewczyny do nowych domków. Zostaje chłopak

[amidala]

No cóż szkoda, bo moja rodzina już sie w rudej zakochała i zaklinała tu nie wiem co, żeby trafiła do nas , ja jednak wiem , że rude ma wzięcie i się nie pomyliłam.

Co do braciszka, na pewno cudny , jednak my chcemy zdecydowanie kotkę.

mizaki dla rudych i czarnego
a my czekamy na swoja znajdę

[Ofelia]

amidala - wystarczyło, żebyś powiedziała od początku, że chcesz!!! Wolałabym oddać komuś z forum.

[amidala]

Może nie była nam pisana?
Qrcze wydaje mi się, że dość wyraźnie się zdeklarowałam , ale myślałam, że może wolałaś komuś znajomemu, mieszkającemu nieco bliżej

Czasem tak bywa, ale skoro moja rodzina już sie w rudej zakochała - to proszę o następnej rudej (niekoniecznie małej, może być starszawa) w pierwszej kolejności mnie informować

Kochającego domku maluchom życzę, to najważniejsze

[Ofelia]

amidala... a może szylkretka - ich matka??? Jest ciemny szylkret i ma rudy nosek - przemiła, łagodna, piękna, zadbana, czysta (właśnie się sterylizuje).
Ta dziewczyna ją znalazła tuż przed porodem i zatrzymała. Ale kot nie będzie mieszkał w domu i będzie jadł chleb maczany w mleku. Szkoda mi jej. Może?...

[ryśka]

[Ofelia]

:arrow:

że co?

[ryśka]

że co?

Że znakomity pomysł

[Sabina]

Zobaczyć tę kotkę i się w niej zakochać ... tyle powiem

[amidala]

mam szylkretkę , to wiem jaka to piękność ,
ale ja tu nie decyduję sama - jest jeszcze TZ i moja nastoletnia latorośl , która, za to że nie będzie rudej od wczoraj sie do mnie nie odzywa (a wczoraj beczała z godzinę, bo to niby przeze mnie ).
Wiecie serce nie sługa , a latorośl jest super, bo wszystkie zabawki kicawce zrobiła i kochają się na zabój - muszę jej dać trochę czasu, może się z rudej wyleczy i namówimy ją na szylkretkę 2.

[ryśka]

Wiecie serce nie sługa

[amidala]

Wiecie serce nie sługa

każdy ma się prawo zakochać, np w małej rudej i od razu tak się nie da odkochać

[ryśka]

Ech... Najpierw szukałaś rudego starszaka, nic nie wspominając o płci - myślałaś poważnie o rudym kocurze z mojego wątku. Ale tego samego dnia, kiedy zobaczyłaś na zdjęciu rude maluchy zmieniłaś zdanie - że jednak ma to być maluch. Kiedy Ofelia proponuje Ci malucha - tylko, że czarnego, stwierdzasz, że to ma być po prostu koniecznie kotka. Ofelia proponuje kotkę... ale kotka ma być ruda...
Nie wiem jakiego kota szukasz. Po prostu rudego?

[amidala]

Najpierw odpisałam Ofelii na anons o małych - mozżna sprawdzić daty i godziny, jesli już jesteś taka drobiazgowa,
Po tym, jak Ofeli powiedziała, że maja domki zainteresowałam się rudym starszakiem,
W międzyczasie Ofelia napisała, że nie jest pewna czy osoba jednak weźmie małą, DLATEGO WYRAŻNIE NAPISAŁAM, ŻE WSTRZYMUJĘ SIE Z DLASZYMI ZAINTERESOWANIAMI, BO SKORO PIERWEJ ODPISAŁAM OFELII, TO CZEKAM NA JEJ DECYZJĘ, - odsyłam do postu
W czasie kiedy Ofelia ostatecznie się upewniała - Chatte zgosiła sie po starszaka,
co do płci - mam prawo się zdecydować, mam z kotką doświadczenie, a z kocurkami nie
rozumiem, że możesz tego nie akceptować, ale nie uważam, że z tego powodu trzeba od razu człowieka oblewać pomyjami, a własnie tak się czuję.
Dziekuje za miłe słowa, są doprawdy budujące

[ryśka]

nie uważam, że z tego powodu trzeba od razu człowieka oblewać pomyjami, a własnie tak się czuję.

TO było oblanie pomyjami?
Po prostu byłaś dla mnie niejasna w swoich kryteriach wyboru.