Tymczasy u reddie -wszystkie kocięta juz w nowych domkach !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon sty 15, 2007 22:33

Julka ,malutka trzymam mocne kciuki aby nikt cie nie zechciał :lol: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: z całych sił.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 15, 2007 23:36

Ceść, Ciocia Dolcia! Ja bym tu została, wies? Bo mi Inka mówiła, ze w domu z oglodem to bym wysła gdzieś na ulicem i wpadła pod samochód (cy jakoś tak). Nie wiem co to znacy, ale tu mi i tak jest dobze. Inka mi myje futelko i pozwala mi spać ze sobom na kocyku. A duza mnie kocha i mówi na mnie sklabik albo dziubecek. Ale ona to tak do wsystkich nas mówi. Tloche źle widzem. Tak jakbym miała jedno ocko zamkniente. Dziś taka duza w zielonym futze mi gzebała w oku i tyle z tego wynikło, ze mi moja duza wlewa dalej jakieś paskudztwo w ocko. Ale Inka mówi, ze to tak ma być, zebym w ogóle to ocko miała. A ja Inki słucham, bo ona duzo wie. Podobno mnie moze nikt nie zechcieć, bo wcale nie jestem taka najpienkniejsa z tym cholym okiem i ksywym ogonem. Smutno mi siem zlobiło. To nie moja wina pseciez :( Ostatnio nawet plóbowałam siem upienksyć i posłam do wanny, i polałam siem takim cymś cym duza myje swoje włosy. Ale duza labanu nalobiła wtedy :roll: Powiedziała mi wtedy, wycielajonc mnie lencnikiem, ze ja siem dla niej nie musem upienksać, bo i tak jestem ślicna. To ja jus sama nie wiem jaka jestem. Ale chciałabym albo tu zostać, albo znaleźć taki sam domek jak ten... Dobze, ze chłopcy być moze znajdom domki. Oni są tacy ładni. Tylko u Lozenklanca zielona podejzewa jakomś chlamydioze cy coś :(

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 16, 2007 0:03

Acha, i ja jesce umiem wskocyć na plalke i na blat w kuchni 8) Jestem mały kangulek. Nawet Inka tak nie skocy 8) I dziś spałam na plalce sobie.
Obrazek Obrazek

A Lozenklanc ma nowom kolezanke :lol:
Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 16, 2007 0:56

Kociaki są cudowne . Świetnie się też czyta o wyczynach tej pociesznej gromadki . :)

Bardzo się cieszę z powodu Julci ...
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Wto sty 16, 2007 8:44

Julka u tych ludzi co byłas tez stwierdzili że jesteś najładniejsza ,najmilsza i wogóle wszystko naj...szczęściara jesteś :lol:
TŻ wczoraj stwierdził że Kropka jak sie czai to wygląda jak łasica :wink: i tyż ma cos na koncu ogonka ,a pod bródką brązowo i wylenialo i uszy łyse i charakterek niekiedy gnoma strasznego ,ale dla nas jest najpiękniejsza :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 16, 2007 11:03

Jestem wielkim dlapieznikiem. Dzisiaj z Inkom polowałam. Na Gildenstelna. I upolowałam ogon. A ze Gildensteln akulat wtedy spał i siem zelwał z wzaskiem, to jus inna histolia :twisted: Dzisiaj psyjezdza jakiś duzy nas oglondać. A właściwie chyba Lozenklanca. Duza mówi, ze baldzo fajny ten duzy i ze Lozenklancowi pewnie bendzie u niego dobze. To pewnie dlatego Lozen siem tak dziko bawi z nami dzisiaj. Zeby jesce sie wysaleć. Skoda, ze ten duzy chyba nie myśli o dwóch kotach. Bo chłopaki by siem mogli dalej bawić lazem, a ja pseciez mam Inke. Moze jak zobacy Gilda i Losena w akcji, to siem psekona? Tsymajcie kciuki. Wiecolem wsysko siem lozstsygnie. O 21. Miau.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 16, 2007 13:33

Rosen ja Ciebie kocham :love: :love: :love: :love: :love: , jakiś Ty prześliczny. Kotek w kropki, właśnie o takim marzyłam.


Szkoda, że nie mogę Ciebie mieć :crying:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto sty 16, 2007 15:21

Rosen jak pierwszy raz go zobaczyłam to mi oczka zalatały ,takimały puchaty dalmatynczyk :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 16, 2007 16:03

Witam serdecznie. No, khm, tego, nie od dziś wiadomo, ze kobiety na mój widok tracą głowę :oops: Jestem wprawdzie młody, ale mnóstwo we mnie wdzięku. Drogie Panie, posyłam mruczanki i trącam różowym noskiem. Mrrrrrau :) R.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 16, 2007 21:20

Był Pan w sprawie kropiastego cuda? Zabrał go? Podjął decyzję?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto sty 16, 2007 21:35

Dorcia, zmieniaj tytuł wątku :D Rosen ma super domek :dance:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 16, 2007 21:46

gratulacje :lol: podpowiedz mi jaki chcesz tytuł-mistrzyni w adopcjach :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 16, 2007 22:07

Dorcia, masz pw.
Coś mają szczęście "moje" tymczasy do domków pięciogwiazdkowych :D

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 16, 2007 22:09

Ogromnie się cieszę, ale szczegóły prosze :D
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Wto sty 16, 2007 22:27

No już piszę :D Musiałam zmienić podpis 8) Otóż Przemek sprawia wrażenie (i myślę, że jest tak w istocie, to nie tylko samo wrażenie) osoby odpowiedzialnej, troskliwej, wrażliwej i na pewno kochającej zwierzęta. Miał już zwierzaki, więc opieka nad futrzakiem nie jest dla niego niczym nowym. Rosen mu się bardzo spodobał. Guildena do pary nawet chciałby wziąć, ale z racji większego problemu z zapewnieniem opieki dwójce kotów w razie wyjazdów jednak pozostanie przy decyzji o adopcji jednego. Pierwsze kroki w celu wzięcia kota skierował do schroniska, ale dwa kociate, które mu się spodobały nie mogły być wydane z pewnych względów. Umowa już podpisana, jednak Rosena zawiozę tam jutro, bo dziś nie miał transportera. A z umową ujął mnie Przemek bardzo, bo sam wydrukował dwa egzemplarze, zanim jeszcze się ze mną skontaktował :) Oczywiście standardowe kwestie kastracja/dobre żywienie/zabezpieczenie okien itp są bez zarzutu. Wszystko jest na TAK. Będzie jeździł z małym do KORY, bo akurat jest dwa kroki od miejsca zamieszkania. Więc dobra opieka wet zapewniona (wiem, są różne opinie na temat KORY, ale moim zdaniem to jednak fajna klinika, byłam tam z kociaczkami i dobrze się zajęli nimi). Wydaje mi się, że ten dom jest bardzo, ale to bardzo dobry i jestem pewna, że Rosenowi będzie tam się żyło świetnie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości