Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 16, 2007 11:15

Wesolo mialas :D Jak smrodki w samochodzie dzisiaj?

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 16, 2007 11:23

Aga trzymam kciuki za łapankę, sterylki i manewry rajdowe kombiakiem! :wink: :ok:
Kothko, smrodek dzisiaj rano był zabójczy! :roll: I niewiele osłabł po wyjęciu klatek. :? Spsikałam tapicerkę perfumami samochodowymi i z wielką obawą myślę o wejściu do auta po pracy.....
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto sty 16, 2007 12:10

Ciekawe czy po wejsciu do samochodu bedziesz w stanie jeszcze oddychac ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 16, 2007 12:32

O wątpię..... zwłaszcza, że te "niby perfumy" mają zapach jabłkowy....
Rany julek, na samą myśl o tej mieszance zapachów robi mi się słabo... :?
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto sty 16, 2007 13:27

Hihi
Tym bardziej, że czwartek zbliża się wielkimi krokami :lol:
Oj będzie bolało jak TŻ wróci hihih. to oczywiście żarcik, napewno ci wszystko wybaczy, może spróbuj wywabić te zapachy takim oust'em do łazienek - one podobno pochłaniają zapachy? :)
Trzymam kciuki.... albo jak masz możliwość zostawić samochód gdzieś w garażu na noc, to zostawa otwarte okna...może sie wywietrzy.
Obrazek; Obrazek

mogway1

 
Posty: 395
Od: Czw paź 05, 2006 13:30
Lokalizacja: Błonie k/Warszawy

Post » Wto sty 16, 2007 13:43

Nie bedzie tak źle :) Kot nie obsikał tabicerki na szczęście, powinno się wywietrzyć

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 16, 2007 13:53

kothka pisze:Nie bedzie tak źle :) Kot nie obsikał tabicerki na szczęście, powinno się wywietrzyć

Też na to liczę.

Mogway, niestety nasze cztery kółka stoja pod chmurką tak więc opcja wietrzenia nie wchodzi w grę :(
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto sty 16, 2007 14:22

Mozna jeszcze podjechac na myjnę - ręczna. Zlecić wymycie i odkurzenie i wymycie wnętrza samochodu. U mnie na myjni przy takim kompleksowym myciu ty opony poleruja i bardzo ładnym zapachem wnętrze traktują.
TŻ jak zobaczy wypucowaną maszynkę to nawet zapachu nie poczuje, a wr azie czego zawsze można powiedzieć, że na myjni najnowszym super, cudeńko środkiem spryskali. Jak to nie czuje jaki przyjemny zapach. :wink:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sty 16, 2007 14:27

Nikajko Aga wymyśliła niezły podstęp :wink: można spróbować przekonac w ten sposób TZ:):):)
ale jak kotek nie nasikał na tapicerke to zapach wywietrzeje tylko że do czwartku już niewiele czasu a pogoda nie sprzyja przejażdzkom z otwartym oknem:):):) no i masz babo placek :D :D

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 16, 2007 14:27

Aga86 pisze:Mozna jeszcze podjechac na myjnę - ręczna. Zlecić wymycie i odkurzenie i wymycie wnętrza samochodu. U mnie na myjni przy takim kompleksowym myciu ty opony poleruja i bardzo ładnym zapachem wnętrze traktują.
TŻ jak zobaczy wypucowaną maszynkę to nawet zapachu nie poczuje, a wr azie czego zawsze można powiedzieć, że na myjni najnowszym super, cudeńko środkiem spryskali. Jak to nie czuje jaki przyjemny zapach. :wink:


To jest dopiero pomysl :ok:
Aga86 ma racje - jak sprezentujesz TZtowi wypucowane autko to bedzie zachwycony :) A specyfiki do tapicerki czasami takie zapachy maja, ze ho ho :) Zeby sie nie domyslal, ze cos nie tak powiedz z gory, ze to w podziekowaniu za uzyczenie autka i zeby pokazac jak o nie dbasz :D Zeby nie zaczal na wstepie podejrzewac, ze cos bylo nie tak skoro je wypucowalas :)

Trzymam kciuki za usuniecie smrodku :ok:
A akcja jaka przeprowadzilas z pewnoscia byla warta nawet smrodku w aucie :)

nomiczek

 
Posty: 398
Od: Czw wrz 21, 2006 15:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 14:28

Aga, jak smrodzik nie minie to tak zrobię - pokażę TŻ'owi jak dobra i kochana jestem, dbam o nasze autko i wogóle! Tylko mycie zafunduję autku w czwartek bo w ten dzień rano jadę na łapankę a boję się kolejnych "niespodzianek" w trakcie transportu :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto sty 16, 2007 14:31

(Nomiczku ale się zgrałyśmy z czasem i treścią naszych postów :wink: )
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto sty 16, 2007 14:32

Nikajka pisze:(Nomiczku ale się zgrałyśmy z czasem i treścią naszych postów :wink: )


:ok:

nomiczek

 
Posty: 398
Od: Czw wrz 21, 2006 15:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 14:44

Moja Nuśka notorycznie leje w jeden kąt dywanu w dużym pokoju 8) Dywan zmienil już kolor, a ja smrodki wywabiam doraźnie polewając te miejsca octem. Gdy ocet wywietrzeje, już tak nie zacapia :roll:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 16, 2007 14:53

Słyszałam już o dobroczynnym działaniu octu, na szczęście nie musiałam go nigdy używać (odpukać!!!). I tak sobie myślę, że zprezentuję sobie jedną butelkę na czwartkową łapankę - tak na wszelki wypadek :wink: Potem będę wciskać TŻ'owi kit, że słatka w zalewie mi się rozwaliła :twisted:
PS. Za pomysł z marynatą dziekuję Kociamie :wink:
Ostatnio edytowano Wto sty 16, 2007 15:18 przez Nikajka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 121 gości