Koteczka niestety umarła.
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale w ciągu dwóch tygodni pożegnalam i tą koteczkę i jeszcze jednego mojego podopiecznego. Trochę starałam się od tego oderwać pisząć wątek o kotach Kasi z Nasielska.
Tak wiele śmierci wokół mnie ostatnio.