Lidko, możesz mu dawać Scanomune, on działa od innej strony niż Cykloferon. Strasznie mi przykro, że koty u Ciebie tak ciężko chorują Trzymam kciuki za Szeryfa.
Udalo mi sie w sumie dac mu jakies 3 strzykawki piatki. Convalescence i scanomune. Z Szeryfem jest problem bo on nie je ani suchego ani mokrego. Dlatego i te preparaty marnie mu ida. Ale po kropelce, po kropelce.. Wymylam pychala, zeby sie nie wstydzil. Pomasowalam, oklepalam, i paplalam do niego caly czas radosnie.
Nos zakropilam i kichal solidnie, mam nadzieje, ze udroznilo mu sie troche. A teraz zabunkrowal sie w szafie.
Chodzi na chwiejnych nogach, zal patrzec.
Reszta kotow tez smutno snuje sie po domu...
Biedne koty. Życzę im szybkiego powrotu do zdrowia. Z takimi chorobami jest tak, że przez 2-3 dni nie ma poprawy, a potem jest lepiej. Pod taką opieką z pewnością Szeryf wyjdzie z tego.
Lidka nie ma do jutra dostępu do kumputera, prosiła by za nia napisać. Szeryf ma bardzo mało leukocytów-2 tys. Wprawdzie nie wymiotuje i nie ma biegunki, ale siada w takiej charakterystycznej pozie... I tu pytanie do Irmy w sprawie leukocytów. Lidka prosiła, by zapytać cz tez był taki niski poziom leukocytów. Ja nie wiem o co dokładnie chodzi, dopiero wróciłam z delegacji i od razu napisałam, za chwilę spróbuje się douczyć.