Witam.
Mój pierwszy post i juz sie chwalę.
Otóz Malwinka trafiła do Nas
Jest urocza i przytulasta. Nadal troche przestraszona i w obcym otoczeniu czuje sie nieswojo, ale bedzie ok.
W weekend mamy zamiar nad tym popracować.
Mieszkanie juz opanowała w miarę dobrze, każda dziura została dokładnie sprawdzona pod względem schowania sie i udawania że jej nie ma.
oj, rano się jej naszukałam...
Martwi mnie to, że do kuwety wogóle nie zagląda i nie ciągnie jej tam. Może jak ja mocno przyciśnie to skorzysta. W każdym razie zachęcam ją ile sie da do tego.
Nie ma tez ochoty na zabawe, nowe miejsce, nowe dzwięki i noiwi ludzie sa za bardzo absorbujący. Poczekamy - zobaczymy.
Bede zdawac relacje z postępów i napewno zasięgać porady na forum w sprawie naszej nowej domowniczki.
Pozdrawiam gorąco
.