
Kriss ma w tej chwili ok 2-3 lata. Jest niesamowicie pięknym, czarnym kocurem. Jest jednym z najpiękniejszych kotów jakie widziałam. Jest duży, smukły, ma cudowną, czarną sierść i olbrzymie, złote oczy. Jest też jednym z najbardziej nieszczęśliwych kotów jakie przyszło mi oglądać. Wciąż bardzo głośno płacze, zawodzi

Bardzo cierpi, bardzo potrzebuje domu, by nie stać się kolejnym schroniskowym i zapomnianym kotem.
Bez problemu dogadał się z kotami w boksie. Nic mu nie przeszkadza. Jest zdrowy, wykastrowany, czysty.
Ciężko mu zrobić zdjęcie bo ucieka z kadru by się przytulać.
Może ktoś może dać mu dom???



