Jest dobrze

były dwa zdjęcia rtg i usg - płynu nie ma
Antybiotyk idzie w odstawkę, interferon też, bierzemy teraz tylko lek na grzyba (nie pamiętam nazwy, jakieś Flocośtam, czy Flucośtam) + Hepatil osłonowo na wątróbkę
Prawe płucko oczywiście w dalszym ciągu zapadnięte, ale to było wiadomo od początku, że ono się już nie "podniesie". Niby można odbarczać, ale ta odma jest już "stara" i więcej można zrobić szkody niż pożytku, a Klemens radzi sobie swobodnie z jednym płucem, więc nie ruszamy
Zalecenia doktor Ewy i doktora Alka: rtg płuc co jakiś czas (2 lata, chyba, że coś się będzie dziać) i ogólnie uważać na kota, zwłaszcza pod względem chorób dróg oddechowych - jego organizm wszelki katar czy kaszel będzie od razu przekładał na oskrzela. Więc ma sie nie przeziębiać, nie moczyć, nie kontaktować z chorymi na kk, itd. Myślę, że jakoś to będzie
Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za kciuki

Bardzo mi pomogło Wasze wsparcie wczoraj - jak jechaliśmy do dr Alka na rtg, to z nerwów trzęsły mi się ręce i bolał mnie żołądek i tak sobie myślałam, że przeciez tyle osób myśli ciepło o Klemensie, więc musi być dobrze, no bo jak inaczej...
