Mój piąty kot - barbarzyńska Salome - Ziemowit moja miłość

[ziemowit]

ot, znów całe licho czarne

[pixie65]

[dedi]

Jakie piekne licho!!! Prawdziwy kot czarownicy Tez mam, ale ma troszkę białego

[ziemowit]

Prawdziwy kot czarownicy

Zosię już kiedyś na wsi "ochrzcili" czarownicą... bo złapała rozpędzonego byczka i zatrzymała w miejscu, niczym Ursus tyle że przy wadze własnej raptem 45 kg
Mało tego, to jeszcze narzekali, ze jej psami poszczuć nie mozna bo... podwórkowe burki złaziły się do Zosi po żarełko i starsznie ją lubiły

[Slonko_Łódź]

Na razie Zosieńka to "czarodziejka"= "czarownica" to dopiero za 25 lat i 55kg

Omen pozdrawia gorąco Licho- wczoraj była u dr Ewy (symulowała oczywiście ale użyła wszystkich ciemnych mocy i wyszłyśmy znowu z paczką Jej ulubionych odkłaczaczy, mimo że jeszcze w domu były )

[zosia&ziemowit]

Omen pozdrawia gorąco Licho- wczoraj była u dr Ewy (symulowała oczywiście ale użyła wszystkich ciemnych mocy i wyszłyśmy znowu z paczką Jej ulubionych odkłaczaczy, mimo że jeszcze w domu były )

tak było potwierdzam

[ziemowit]

W naszym domu są dwie Salomcie... Normalnie jestem pewny, że właśnie tak jest.
Siódma rano, bez kawy jeszcze na macanego szukam drogi do łazienki. Salomcia w łazience póka mnie w plecy i zaczepia. Zanim wyszedłem Salomcia była na drabinie i miaukała do mnie. Zostawiłem ją za plecami i poszedłem w stronę pokoju - a tu Salomcia na fotelu mówi mi "cześć". No, to - myśle - ja Cię sprawdzę, besto.
\Wróciłem do łazienki i oczywiście jak wszedłem, to na pralce siedziała Salomcia.

Są dwie, na bank.

[zosia&ziemowit]

Są dwie, na bank.

Czyli mamy już 10 kotecków ?

[O-l-g-a]

ona sie teleportuje ?

albo ty srednio przytomny o tej nieludzkiej porze byles ( 7 rano - toz to srodek nocy )

[ziemowit]

ona sie teleportuje ?

to jest możliwe, choć bardziej prawdopodobne jest to, że są dwie

...ale zawsze jest tam, gdzie właśnie idę w tym samym momencie, jak została tam, skąd idę
(i jeszcze ten głupi zwyczaj drapania mnie w plecy z pralki, jak stoję przy kibelku )

[Kasia C]

Ziemowicie, jeden z naszych kotow zawsze chodzil z Piotrkiem do ubikacji... Konca nie bylo narzekaniom... Ze sie Piotrkowi "odechciewa" jak widzi te miny, te ''wybaluszone" oczka...No i zapaszek nie za ciekawy...Az pewnego dnia uslyszalam jak Piotrek zagaduje do Brusiaka w drodze do ubikacji: "No co, idziemy sie w.....".

[Maggda]

Az pewnego dnia uslyszalam jak Piotrek zagaduje do Brusiaka w drodze do ubikacji: "No co, idziemy sie w.....".

Skorzystał ??

Ziemowit, a czemu ty się po domu pałętasz w takich dziwnych porach ?

[Slonko_Łódź]

Kasiu- ja Piotra świetnie rozumiem.... Mnie nadzoruje od 4 do 6 par oczu.... Fakt, że wszystkiego sie odechciewa.... Najczęściej jedno jest na kolanach, drugie się wspina a trzecie poluje mi na włosy stojąc na rezerwuarze A klony (nie tylko Salomei) faktycznie się pojawiają.... Może to jakaś nowa wirusówka

[Kasia C]

Ziemowit, a czemu ty się po domu pałętasz w takich dziwnych porach ?

Dziwne to jest jak sie Ziemowita nie zastanie przed komputerem o 7 rano...
Pewnie szedl siusiu przed spaniem

[Kasia C]

I co, moze powiecie, ze nie przyklejacie koteckom powiek do czolka tasma klejaca?
Kotecek by sam nie otworzyl oczek tak szeroko