» Czw sty 18, 2007 11:49
Fiona nerkowa
Witam wszystkich , ktorzy chcą sie cieszyc razem ze mną-
POSIEW JALOWY!!!!
Az mi sie chce płakac z radości.
Mam nadzieję ze to e.coli pokonane na zawsze.
Jutro będę rozmawiala z dr Anią, jak dlugo jeszcze podawać antybiotyk,
boję się za wcześnie, bo wiem ze przy nerkowych kotach dlugo powinno sie podawac, a z drugiej strony boję sie o nerki.Zobaczymy co dr powie.
Antybiotyku nie zmienialam, choć kupki sa luzne, ale 1 dziennie tylko,lub co 2 gi dzien.Podaję lakcid codziennie.
Apetyt Fionusia ma taki sobie, ale to pewnie z powodu antybiotyku.
Choc to bardzo duza kotka, WAZY 7 KG !Wiec pewnie nic się nie stanie jak mniej będzie jesc.Kontynuujemy kroplówki, ale 2-3 razy w tygodniu tylko i niecale 100 ml NaCl.
Bawi się trochę, ale pole dzialania ma ograniczone , bo Dolly jest teraz u mnie na 2 tygodniowym pobycie z powodu cieczki.A to zazdrośnica straszna.
Jak zwierzeta sie pamiętąją, Fiona z Dolly nie widziały się prawie rok, a od razu bylo buzi, buzi.
Wykąpalam Dolly, ale niepoki mnie ze na skórze grzbietu, w kilku miejsczach ma takie czarne kropeczki, to na pewno nie odchody pchel, czy to grzybica?Czym to posmarować?Czy do weta sie wybrać z tego powodu?
Poradzcie proszę.
Pozdrawiamy bardzo serdecznie.
Sonia,Fiona i Dolly
Ostatnio edytowano Sob sty 20, 2007 8:26 przez
gisha, łącznie edytowano 1 raz