

No właśnie.

Niby Orzeszek jest w Fundacji już ponad tydzień, to z jedzeniem jest tak sobie. Pochłania głównie suche.
I logika tej a nie innej decyzji Doc była taka: po pierwsze Laktul. działa z opóźnieniem, choć reguluje na dłużej. Po drugie, przy nieunormowanej diecie może właśnie spowodować biegunkę. [bo podajesz więcej, gdy nie ma efektu, a jak efekt pojawia się nadmierny, to działanie Lakt. jeszcze się utrzymuje].
Dlatego na początek została wybrana parafina. Jak ustabilizujemy dietę i zaparcia dalej bedą, a jelita bedą pracować opornie, to będziemy wprowadzać Lakt.
[Zresztą - jak rozmawiałam z Doc, to plan zabrania Orzeszka do domu, dopiero `wisiał w powietrzu`]