na CITO..panleuko. 3:1 Flap lepiej!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 06, 2007 14:50

No nic... woda przestała się lać, wykładzina śmierdzi, ściany czarne, jakaś pani przetarła to wszystko szmatą, kaloryfery zakręcone, robi się zimno i nudno, czas spadać do domu... liczę na to, że nawet jak ruszy ponownie to kompa nie zaleje...

spać mi sie chce...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 06, 2007 15:02

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
RAAAAAAAAAATUUUUUUUUUUUNKUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!!

Sorry, ale właśnie wróciłam do domku i takie wieści...
Asiu, czy mogę Ci jakoś pomóc?
Jak coś, to dzwoń!!

Mnóstwo ciepłych mysli przesyłam.
Ściskam.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sty 06, 2007 15:03

Pamiętaj Flapie, że Dollo i Nuno Alvarez cały czas ślą ciepłe myśli :kotek:

Trzymaj się Braciszku!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob sty 06, 2007 17:03

czarna Zosia tez pozdrawia:D

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Sob sty 06, 2007 17:32

Flap rozrabia już po swojemu. Wygląda nieźle, je, choć niezbyt dużo.

Teraz mam inny kłopot - wyjeżdżam w środę i nie powinnam zostawiać mieszkania z takim stadem... pewna Dobra Dusza zgodziła się go wziąć, nie chciałabym jednak "skazić" jej mieszkania panleukopenią - choc jej własne koty są szczepione.

Sam kot nie bywa nosicielem panleukopenii w sensie nosicielstwa wewnątrz, tak jak można być nosicielem herpesa lub białaczki), natomiast może mieć wirusy na futrze. Przecież go w domestosie nie wykąpię :roll:
innymi słowy: jak odkazić kota?:)

muszę to z chłopem własnym obgadać jak kiedyś wróci...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 06, 2007 17:55

Trzymam kciuki za zartownisia.
Zeby mogl z tego wyjsc.

U mnie od wzoraj nie mialam zadnych okropienstw. Wzielismy tylko mala do weta, bo leciutko poswisywala.
Skonczylo sie na szesciu:((( I bardzo bym chciala, zeby tak zostalo

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 07, 2007 11:51

Flap fajda nadal na rzadko, choć wczoraj jedna z kup była ciut twardsza. Potem neistety znów placki...

Je - niedużo, ale często sie domaga.

No i rozrabia jak przed chorobą, więc chyba jest nieźle... Dziś myślałam, że go uduszę w nocy (w końcu wyleciał do przedpokoju...), bo MUSIAŁ się przytulać do mojej twarzy, murczeć i ugniatać mi nos. Nawet schowanie się pod poduszką nic nei dało - wlazł tam za mną i dalej przeszkadzał. Próba zrzucenia go z łóżka - też daremna - po ok. 30 razach zakończyłam sprawę definitywnie.

Biega też jak wariat za moimi kotami, to chyba ma być zabawa, ale np. Migotka nie jest tym chyba zachwycona...

niesamowicie żywotne zwierzę!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 22:15

dziki kot - no co chcesz.... :D

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Nie sty 07, 2007 22:41

Bardzo się cieszę!
Kciuki dalej mocno zaciśnięte.
Braciszkowie nieustannie zaklinają telepatycznie... Musi być dobrze!

Nuno Alvares i Dollo również mają niespożyte pokłady energii...
Właśnie wróciliśmy z Łodzi.
8)
Nuno usiadł pomiędzy moimi stopami. I w ogóle strasznie plącze się, trzeba uważać na maxa, bo gapa z niego straszna.

Dollo-res :wink: znow schował się w kanapie.
Podróż go onieśmieliła, to duży wrażliwiec... Poczekam do jutra. Nie będę chłopaka stresować.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon sty 08, 2007 0:13

Może wreszcie koniec tego cholernego, szarpiacego nerwy chorowania!!
Już chyba lepszy ugnieciony nos, co? :wink:

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 08, 2007 8:39

Super wiadomości, bardzo się ciesze, że kić odżył i szaleje jak wcześniej :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie sty 14, 2007 1:40

jak tam kicio?
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 15:49

Flapiku bury, Wszystko wskazuje na to, że niebawem czeka Cię przeprowadzka ... i kąpiel (oczywiście nie w Domestosie :wink: )
No i pozdrawia bury brat Dolik - niegdyś zwany Dziką, pamiętasz go jeszcze? :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie sty 14, 2007 17:05

Agalenora pisze:Flapiku bury, Wszystko wskazuje na to, że niebawem czeka Cię przeprowadzka ... i kąpiel (oczywiście nie w Domestosie :wink: )
No i pozdrawia bury brat Dolik - niegdyś zwany Dziką, pamiętasz go jeszcze? :wink:


ale fajnie :D
trzymamy zatem kciuki za nowy domek
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon sty 15, 2007 11:43

Widzę, że Agalenora lepiej pilnuje mojego wątku niż ja sama:)

Flap ma sie znakomicie, jest to kot z gatunku "utrudniamy spanie", w związku z czym w nocy regularnie ląduje za zamknietymi drzwiami...

jutro pierwsza przeprowadzka, żeby przypomnieć sobie postać braciszka:) pod koniec tygodnia - przeprowadzka docelowa:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości