Tak przyszli duzi

Szatanek był bardzo wystarszony podróżą jak przyjechał zaraz zwiał pod choinke

jak dziewczyny poszły z Maja do weta wyjełam go i dałam corce na kolana , po jakiś 2-3 minutach rozległ sie głosny traktorek maluch sie uspokoił

jutro pani przyjdzie do mnie oddac transporterek sami zamierzają jak najszybciej taki zakupic ale narazie mieli tylko koszyk taki na grzyby więc pozyczyłam im transporterek do jutra

dzwoniłam też do nich w po jakichś 3 godzinkach i pani mówiła że kicia sie wyleguje pojedzony na swoim posłanku i wygląda na zadowolonego

rozmawiałyśmy też chwilke nowi duzi wyglądają na bardzo miłe osoby , apozatym mieszkają dwa osiedla dalej więc może sie zgodzą bym kiedyś do nich zajzała , obiecali wysłać zdjęcia
Poza Szatankiem dziewczyny wyciągły dziś jeszcze dwa inne koty

czarnego kocurka ktory od razu pojechał do swojego domku z panią i Maje ktora jest u mnie na tymczasie i doleczeniu

tu jest jej wątek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2006620#2006620
Ostatnio edytowano Sob sty 06, 2007 18:43 przez
ko_da1, łącznie edytowano 1 raz