
Każda przyszła matka próbuje wyobrazić sobie wygląd, zachowanie i charakter swego potomka i niemal każda odczuwa instynktowny lęk. W wypadku Rosemary ten lęk przybrał rozmiary monstrualne. Czy nie był jednak uzasadniony?
Ira Levin znakomicie wykorzystał psychologię w tworzeniu atmosfery zagrożenia. Czytelnik musi sam ocenić, czy ma do czynienia z klasycznym horrorem, czy raczej z opisem zaburzeń psychicznych...
- Dlaczego oni są dla nas tacy przyjacielscy?
- Bo są życzliwymi ludźmi! A kim są, twoim zdaniem, maniakami?
- Tak! Tak. Maniakami, którym się wydaje, że dysponują mocą magiczną, że są prawdziwymi czarnoksiężnikami z powieści, i którzy o d p r a w i a j ą r o z m a i t e o b ł ą k a n e r y t u a ł y i p r a k t y k i, bo są... chorymi i obłąkanymi maniakami!
- Kochanie...
- Te czarne świece, które Minnie nam przyniosła, były z czarnej mszy! To naprowadziło Hutcha na trop. A ich salon jest pusty na środku, żeby mieli m i e j s c e.
- Skarbie- powiedział Guy- to są starzy ludzie, mają grupę starych przyjaciół, a doktor Shand grywa na flecie Czarne świece można dostać w każdym sklepie, tak samo jak czerwone, zielone i niebieskie. A ich salon jest pusty, bo Minnie jest marnym dekoratorem. Ojciec Romana był stuknięty, zgoda, ale to nie powód, by uważać, że i Roman jest taki sam.
- Niech żadne z nich nie przychodzi więcej do tego mieszkania- oświadczyła Rosemary. – Żadne z nich. Ani Laura-Louise, ani nikt inny. I niech się trzymają dwadzieścia metrów od dziecka.
Jestem którąś z kolei właścicielką sprzedawanej książki, ale jest ona w dobrym stanie. Zaczynamy od 6,66 zł


Serdecznie zapraszam!
