Padam na ryj. To przez te spodnie TZ-a. zostało mi jeszcze: przyszyć guzik, zrobić dziurkę do guzika i podłożyć na długość.
Ale haracz muszę spłacić. [Dobrze, że tak z miesiąc temu je skroiłam, inaczej nie dałabym rady.]
Słonko - rozmawiałam już z Doc o Laktulozie. Powiedział, że najpierw spróbujemy z parafiną i dietą lekkostrawną. Bo parafina jest obojętna dla organizmu, a Laktuloza może zaburzać równowagę elektrolitową. Jeśli kot jest karmiony normalnie od dłuższego czasu, to mu nie zaszkodzi, a Orzeszek, choć zagłodzony nie jest, to jednak jadał tak sobie. A z tą oliwą i otrębami na pewno spróbuję. Zawsze to smaczniejsze od parafiny.
O rany... wracam do tej maszyny...
[Tylko jeszcze sobie kawkę wypiję i poczytam forum.

Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 13:18 przez
Agn, łącznie edytowano 1 raz