dumny -Chuduś,Chudelek-odszedł dumnie 24stycznia 2015

[iwona_35]

pieniądze ,które dostajemy wspólnie z dziewczynami na koty katowickie,zbieramy, tworzymy specjalna strone internetową,która niebawem się ukaże i tam bedą wszystkie wpisy, ale nie mylmy je z pieniędzmi na dumnego....

strona będzie na dniach i mam nadzieje że wyjasnienia i rozliczenia będą wszytskich satysfakcjonowały ...

Tak .To prawda,ale o podyskutowaniu nad tym zapraszamy do naszego wątku katowickiego...

[iwona_35]

Mimo zawstydzenia serdecznie pozdrawiam życząc Dumnemu dużo zdrowia i przepraszając za zaśmiecanie wątku....

Nie zaśmiecasz wątku, jesteś z Dumnym od początku i masz do tego prawo.

Na str.15 zaczełam opisywać leczenie Dumnego myśląc ,że będe spokojnie kontynuować...
Nie dokończyłam ....zaczełam zastanawiać się nad sterydami,ty napisałaś że nie warto.....

W sobote ide do weta,musze pogadać,bo może to jest wyjście z sytuacji?

[iwona_35]

Iwonko, przepraszam, bo akurat mam taka sytuacje, ze finansowo duzo pomoc nie moge, poki mi sie pewne sprawy nie wyjasnia, ale podaj mi konto na PW.

Dziekuje ci z całego serca,ale poradze sobie sama,
Ale bądź z nami i wspieraj mnie i chłopaka Duchowo będe ci na prawde bardzo wdzięczna

[dedi]

Czy to jest strona kotów czy kiboli pilki nożnej????????? Jak będziemy dyskutowac o tym ktory kot jest z jakiego miasta to sie skończy na ustawce? Mam wyjasniac co to ustawka???

Ps - Ja jestem z Sosnowca, Dumny dla mnie to zagranica i śląsk, ale trzymam za niego kciuki! Tymbardziej, ze czasem tez musze sobie odmawaić butów czy innej przyjemnosci, jak moje koty chorują. Np: teraz chodze w butach mamy, bo Kitty ma chore uszy.
Nie znoszę jak ludzie sie kłóca - ale jak w naszym Stowarzyszeniu byly problemy z kasą to zatrudniono księgową (wolontariat)

[skaskaNH]

Iwonko, przepraszam, bo akurat mam taka sytuacje, ze finansowo duzo pomoc nie moge, poki mi sie pewne sprawy nie wyjasnia, ale podaj mi konto na PW.

Dziekuje ci z całego serca,ale poradze sobie sama,
Ale bądź z nami i wspieraj mnie i chłopaka Duchowo będe ci na prawde bardzo wdzięczna

Duchowo jestem caly cZas z wami. W kwestii leczenia nic nawet nie probuje doradzac bo nigdy nie mialam do czynienia z tego typu schorzeniami - ale przynajmniej mocno trzymam

[iwona_35]

dedi wysyłam ci moje gg,ale jest to gg z pracy więc tylko jestem od 8-16...i to nie zawsze

[iwona_35]

dedi wysyłam ci moje gg,ale jest to gg z pracy więc tylko jestem od 8-16...i to nie zawsze

Panie Michale z Krakowa prosze podaj mi swój nick (będzie mi potrzebny)

[JoasiaS]

hehe, Iwona, ten pan Michal z Krakowa to chyba moj mąż... Jezeli o mnie chodzi, to daj sobie spokoj z oficjalnym rozliczaniem - przelalam pare groszy, wiem ze pomoga Dumnemu i wiem, ze sa to najlepiej wydane na poczatku Nowego Roku pieniadze

sciskam, pozdrawiam, duzo zdrowka zycze Panu Kotu!

Joasia

[iwona_35]

hehe, Iwona, ten pan Michal z Krakowa to chyba moj mąż... Jezeli o mnie chodzi, to daj sobie spokoj z oficjalnym rozliczaniem - przelalam pare groszy, wiem ze pomoga Dumnemu i wiem, ze sa to najlepiej wydane na poczatku Nowego Roku pieniadze

sciskam, pozdrawiam, duzo zdrowka zycze Panu Kotu!

Joasia

Joasiu wielkie dzięki, przede wszystkim za to ,że mi zaufałaś...
Bede pisać,co się dzieje z Dumnym... i napisze dokładnie co i jak.
Zresztą z każdych pieniędzy wcześniej się rozliczyłam.A że nie przyjełam z Fundusza,no cóż...
Dziś dzwoniłam do wetki ,ponieważ rano miał problem ze wstaniem...
Pierwsza info będzie w sobote(niestety pracuje do późna i nie zdąże iść z nim dziś---a powinnam)

[pixie65]

A że nie przyjełam z Fundusza,no cóż...

No cóż,wygląda na to, że wolno kojarzę...jeśli powodem nieprzyjęcia pomocy z Funduszu były moje wypowiedzi, to chciałabym tylko powiedzieć, że ja w żaden sposób nie reprezentuję Funduszu, mimo iż posiadam jego logo w podpisie. Uczestniczę w nim w innej formie, natomiast moje wypowiedzi są tylko i wyłącznie moim osobistym stanowiskiem.
Gwoli ścisłości dodam jeszcze, że w Twoim poście jest pewna nieścisłość:

....zaczełam zastanawiać się nad sterydami,ty napisałaś że nie warto.....

Nie napisałam czegos takiego bo nie jestem wetem i nie mam zwyczaju
ordynować terapii. Sugerowałam jedynie pewne postępowanie mając cały czas na uwadze, że Dumny jest pod fachową opieką i to wet prowadzący podejmie decyzję.

Oczywiście dalej trzymam kciuki za Dumnego i wspieram duchowo.

[iwona_35]

Pixie błagam daj już sobie spokój ,nie mam czasu na żadne przemyślenia czy jesteś z Funduszu czy nie, czy sugerowałaś czy nie ,czy napisałaś to czy tamto...
napisałaś tylko..i bardzo dobrze:

Iwona,ja bym "pociągnęła" jeszcze ten Traumeel...on nie daje natychmiastowych efektów, ale....ze sterydem zawsze zdążysz...Po sterydzie mogą być inne komplikacje...

I prawdopodobnie masz racje ,że moga być kompikacje.

Z Dumnym byłam u trzech wetów,jeden nie widział nic,drugi leczył go nie wiadomo jak długo i nic z tego nie wynikło , teraz mamy to co mamy....:czyli to:
...że Dumny dziś rano miał problem ze wstawaniem...dlatego zadzwoniłam do weta...i jestem załamana po tym co mi wet zasugerował...(na pewno nie chodzi o ilość wizyt i co za tym idzie pieniądze-żeby była jasność)
i dlatego nie mam zamiaru wdawać się w żadna dyskusję, teraz piorytet to zrobic coś żeby w końcu przestał cierpieć......i w miarę normalnie mógł żyć

[Sporty]

Pixie błagam daj już sobie spokój ,nie mam czasu na żadne przemyślenia czy jesteś z Funduszu czy nie, czy sugerowałaś czy nie ,czy napisałaś to czy tamto...
napisałaś tylko..i bardzo dobrze:

Iwona,ja bym "pociągnęła" jeszcze ten Traumeel...on nie daje natychmiastowych efektów, ale....ze sterydem zawsze zdążysz...Po sterydzie mogą być inne komplikacje...

I prawdopodobnie masz racje ,że moga być kompikacje.

Z Dumnym byłam u trzech wetów,jeden nie widział nic,drugi leczył go nie wiadomo jak długo i nic z tego nie wynikło , teraz mamy to co mamy....:czyli to:
...że Dumny dziś rano miał problem ze wstawaniem...dlatego zadzwoniłam do weta...i jestem załamana po tym co mi wet zasugerował...(na pewno nie chodzi o ilość wizyt i co za tym idzie pieniądze-żeby była jasność)
i dlatego nie mam zamiaru wdawać się w żadna dyskusję, teraz piorytet to zrobic coś żeby w końcu przestał cierpieć......i w miarę normalnie mógł żyć

Iwonko tak mi przykro Trzymam kciuki za Dumnego

[piotr.w68]

Z Dumnym byłam u trzech wetów,jeden nie widział nic,drugi leczył go nie wiadomo jak długo i nic z tego nie wynikło , teraz mamy to co mamy....:czyli to:
...że Dumny dziś rano miał problem ze wstawaniem...dlatego zadzwoniłam do weta...i jestem załamana po tym co mi wet zasugerował...(na pewno nie chodzi o ilość wizyt i co za tym idzie pieniądze-żeby była jasność)
i dlatego nie mam zamiaru wdawać się w żadna dyskusję, teraz piorytet to zrobic coś żeby w końcu przestał cierpieć......i w miarę normalnie mógł żyć

Życzę Tobie Iwono i Dumnemu jednocześnie własciwej diagnozy i doboru leków przez weta. Zdrowie kotka tak jak napisałaś jest priorytetem.
Pozwole dodać od siebie, iż zawsze - zdrowie i dobro kotów było motywacja i celem działania Iwony.
Piotr W.

[ko_da1]

Iwona jak chcesz to mozesz sprobować u naszego weta on ma specjalizacje robioną w kierunku leczenia stawów z tego co wiem , jeśli twojej wetce braknie pomysłów to można skonsultować z nim leczenie , jeśli chcesz to pomoge wiesz gdzie mnie szukać miziaki dla Dumnego

[Sporty]

Iwona jak chcesz to mozesz sprobować u naszego weta on ma specjalizacje robioną w kierunku leczenia stawów z tego co wiem , jeśli twojej wetce braknie pomysłów to można skonsultować z nim leczenie , jeśli chcesz to pomoge wiesz gdzie mnie szukać miziaki dla Dumnego

O to to