Wiecznie wymiotujący Zizu - juz zdrowy:))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 02, 2006 13:36

Tangerine, co u Zizulka?
Jak chłopak się chowa?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 02, 2006 14:33

Zizu nadal u Beaty.
I chyba tak juz zostanie :( .
Nikt nir chce chorego kotka.

Z jego zdrowiem jest różnie.
Czasami całkiem nieźle.
Czasami trafi sie fatalny dzien i mały bardzo wymiotuje.
Przy tylu zwierzakach bardzo trudno upilnować, zeby nie złapał czegos niedozwolonego.
A to psia chrupka wtoczy sie pod meble i Zizu ją wydłubie,a to któryś z kotów zakamfluje gdzies kawałek mięsa i Zizu znajdzie.

Ariel, własnie miałam do Ciebie pisać.
Beata prosiła, zeby zapytać jak wyglądają kupki Małi-Małi.
Kupy Zizu sa trochę biegunkowe. Nie wiemy czy to efekt odzywiania się papkami czy jakis kolejny objaw choroby.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 02, 2006 14:41

Tangerine, jak Małi-Małi był malutkim kotem, często miał problem z kupkami, nawet po przestawieniu na Convalescence.
One nawet nie były biegunkowe tylko po prostu dośc luźne.
Sprawę uregulowaliśmy enterolem.
Teraz ma właściwie normalne - nie są tak zwarte jak kotów, które jedzą suchy pokarm, ale nie są biegunkowe.
Myślę że z Zizulkiem będzie podobnie.
W tej chwili młody nie wymiotuje, nawet gdy zdarza mu się jeść suche.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 03, 2007 15:19

Tangerine, a co słychać u Zizulka?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 03, 2007 16:56

Już piszę :D
Zizu się naprawił :D
W 100%
Nie wymiotuje
Zajada suchą karmę i gotowane mięsko.
Wymioty zdarzają sie tylko po surowym mięsie.
Bardzo je lubi i najprawdopodobniej je zbyt łapczywie.
Wyrósł na pięknego, dorodnego kocurka.
Jakis miesiąc temu trafił do wspaniałego domu.
Niestety całkowicie odmówił współpracy.
Ten wesoły, przyjazny ludziom kotek siedział wciśnięty pod kuchenne szafki.
Nie jadł, nie pił, nie załatwiał się.
Beata pojechała sprawdzic co sie dzieje.
Kiedy ją usłyszał z krzykiem wskoczył jej w ramiona.
Nie wytrzymała i zabrała go do domu.
Nie powinien jednak zostac.
Koty Beaty sa wychodzące a ona mieszka w centrum miasta.
Reszta załogi to kilkunastoletni Gucio i 4 kotki.
Gucio to stary wyga a kotki nie wychodza poza ogródek.
Niestety Zizu to młody kocurek i moze byc różnie.
A zaraz za ogródkiem ruchliwa droga :roll:
Takze Zizu nadal szuka domu.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 03, 2007 17:03

Zizu wyrósł na takiego pieknego kocurka
Obrazek
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 03, 2007 18:36

tangerine1 pisze:Zizu wyrósł na takiego pieknego kocurka
Obrazek


Ależ piękny :D, szkoda, że z domkiem nie wyszło :(, pewnie gdyby miał towarzysza byłoby lepiej, no i gdyby dali mu czas na oswojenie się z sytuacją.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 170 gości