U mamy juz od 2 tygodni czeka na nowy domek czarnuszek, ok 4 miesieczny
Chlopczk, juz prawie zdrowy a bylo bardzo kiepsko z nim
Byl w takim stanie, ze, mimo iz dzikusek, sam zwrocil sie po pomoc
Wyszedl z jakiegos podworka na ulice i zaczepial wszystkich, zostal zignorowany, na szczecie mama pojawila sie w poblizu
mial kk, swiezba, pozatykane, pozaklejane uszka, oczka
byl przerazliwie glodny i chudy
obecnie to juz dorodny koteczek, coraz piekniejszy, wdzieczny za uratowanie tuli sie i mruczy
Pilnie szuka domku, u mamy trwa remont, poza tym sporo kotow