"Serce na dłoni"czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

[TyMa]

Dostałam konto Szczęściarza, dzieki, wyślę.

[dedi]

Hej -a ja? Proszę o numer konta!!!!!

[dedi]

Hej -a ja? Proszę o numer konta!!!!!
Szczęściarza, bo wydaje mi się, że Dumny jest z okolicy i mu wręcze cos osobiście - jak jego Duża pozwoli????

[Boo]

Poszło od Dzidzi dla Szczęściarza

[gagatek]

Przelew dla Szczęściarza zrobiony

[gisha]

Moj dla Szczesciarza tez zrobiony.

[pixie65]

Szczęściarz ma szczęście...

[dzikus]

Pieniązki dla Szczęściarza wysłane

[Slonko_Łódź]

tak jak pisałam wcześniej dziewcyny z Fundusza jesteście wspaniałe.....

Stało się jak sie stało.......dziewczyny dzieki..podam namiary na weta gdzie lecze Dumnego.....ale BARDZO PROSZE NIE WYSYŁAJCIE MI PIENIĘDZY....
Dajcie innej biedzie...ja sobie poradze.....
Dziękuje.....

W związku z powyższym cytatem (pochodzi z wątku Dumnego= http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47 ... &start=255) proszę o jakieś postanowienie co robimy. Bo ja nie wiem. Nie chcę wkraczać w "spór katowicki" bo nie wiem co się tam dzieje. Nie chcę osądzać ani opowiadać się po żadnej ze "stron" z tego samego powodu. Coś jednak postanowić trzeba i to szybko..... Bardzo proszę o jakieś sugestie. Co kto myśli- jak wybrnąć z impasu....

[KLARA2]

A ja nie dostałam konta Szczęściarza

[dedi]

Własnie zrobiłam przelew dla Szczęsciarza (zachowując jego Dużą jako zdefiniowanego odbiorcę, wiec prosze o wiadomości o aktualnym stanie zdrowia i potrzebach kociątka - zawsze sluże pomoca w miare mozliwości, bo wychowuję dwa kotki w tym jednego alergika.

Przelwe robiony przez łzy po Bezłapku
Oby Szczęściarz mial więcej szczęscia, mizianki dla niego najgorętsze ode mnie i moich kocic.
Zdrowiej kotku, bo nie ma nic gorszego niż smutne kocie oczka...

[ziemowit]

Bardzo proszę o jakieś sugestie. Co kto myśli- jak wybrnąć z impasu....

Uff... będzie długo i zawile

..bo ja to sobie myślę tak, że chcięlibyśmy mieć jasność i klarowność sytuacji w której pomagamy. Słusznie. Iwona ma prawo też mieć swoją prywatność i swoje sprawy. Naciskanie na tłumaczenia jest niby konieczne i ja też się o nie upominałem, aczkolwiek jest ciut nietaktowne i tak się czuję - popełniłem nietakt.

Z drugiej strony - Dumny potrzebuje pomocy, ale z trzeciej - tą pomoc ma, bo znalazł u Iwony domek i oparcie.

Z czwartej strony jest wiele kotów, które potrzebują pomocy, a oparcia ni czorta nie mają. Nawet u Iwony znajdą się koty, które bardziej potrzebują (mniej mają) niż Dumny.

Z tych stron i z tej jasności i nietaktów, i zamieszania wynika mi, żeby odpuścić i poszukać innego kota, któremu trzeba pomóc. szczególnie, że Iwona podziękowała (być może - czując się urażona i za co przepraszam )

[pixie65]

..bo ja to sobie myślę tak, że chcięlibyśmy mieć jasność i klarowność sytuacji w której pomagamy. Słusznie. Iwona ma prawo też mieć swoją prywatność i swoje sprawy. Naciskanie na tłumaczenia jest niby konieczne i ja też się o nie upominałem, aczkolwiek jest ciut nietaktowne i tak się czuję - popełniłem nietakt.

Być może jako wścibska baba nie pojmuję nietaktu (wszak to gentelmani nie rozmawiają o pieniądzach...), w dodatku popełniłam go po raz kolejny i po raz kolejny bez efektu...W wyniku powyższego, co by juz nietaktów nie mnożyć i rzecz ująć w skrócie jestem za poszukaniem innego beneficjenta...

[GuniaP]

Kochani darczyńczy Funduszu Dzidziowego !
Z upoważnienia Szczęściarza i jego opiekunki Bogusi bardzo serdecznie dziękuje
Wiadomości o stanie zdrowia i sposobie wydania pieniędzy znajdziecie w wątku Szczęściarza

[zosia&ziemowit]

Dla Kajtusia poszło od Kasi C. i Aisak