Borówka i Jagódka - Jagódka ma super dom :)))

[Mysza]

Jagódka jest przepiękna, ja co kilka dni wracam do zdjęć i się zachwycam aksamitnym futerkiem.

[Kicorek]

Przed chwilą Jagódka miała wizytę, bardzo się spodobała mimo początkowej ucieczki i została zaklepana
Państwo zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Kastracja, zabezpieczenia okien - nie ma problemu (Damork będzie miał robotę )
Jagódka po pewnym czasie weszła na sofę i wyłożyła pani brzuszek do miziania
Po nowym roku osobiście zawiozę małą do nowego domku. Do tego czasu państwo skompletują wyprawkę - dałam cały spis plus rozmaite zalecenia odnośnie kotów - niech poczytają
Namawiam na drugiego kota, może się uda.
O matko, mam nadzieję, że dobrze zdecydowałam

[Mysza]

grunt to rozsądni, mądrzy ludzie, wtedy potrzebną wiedzę z czasem zdobędą

[Kicorek]

Sprawiali wrażenie bardzo rozsądnych - nie naciskali, że już, natychmiast, chcą się dobrze przygotować na przyjęcie kota. Umowa adopcyjna ich nie zdziwiła. Wszystkiego słuchali z zainteresowaniem i gotowością wprowadzenia w czyn. Drapaki, kuweta, miski, jedzenie, szczepienia, kastracja, zabezpieczenia - wszystko ich interesowało. Przy okazji zobaczyli, jak wygląda choinka zakoconej osoby: same słomiane i plastikowe ozdoby, kilka łańcuchów i żadnych anielskich włosów, czyli dość siermiężnie
No i Jagódka będzie calkiem blisko - parę przystanków autobusem
Tylko ja głupia się smucę, bo klamka zapadła

[Akineko]

Kicorku, wyadoptowałaś już dużo kociaków i masz nosa do nowych domków
I masz dobrą rękę - masz kontakt ze wszystkimi, wiesz co się dzieje!

Jagódka jest fantastyczną, uroczą kocinką - sama wiesz najlepiej
Państwo, bardzo poważnie podeszli do przyjęcia nowego lokatora, więc na pewno będzie jej u nich dobrze
Wiem, smutno, mieszka u Ciebie przecież ponad dwa miesiące...
Dałaś jej najlepszy domek tymczasowy jaki można sobie wyobrazić!
Jednak nadszedł czas, żeby znalazła swoich Dużych.
Życzę jej, żeby była najszczęśliwszą kocinką pod słońcem !
A jej nowi Duzi może założą wątek na forum....

[Dyzio]

Ale dobre wieści
Niech Jagódka szybko zaadoptuje się do nowego domku, domek nauczy żyć z kotem, no i za szybkie dokocenie

[agacior_ek]

Kicorku, to wspaniałe wieści!
To napewno trudne wyadoptować kota, z którym spędziło się tyle czasu... ale sama wiesz, że tak będzie najlepiej!
Jagódko, dostałaś piękny prezent pod choinkę! Bardzo się cieszę i trzymam za ciebie kciuki! Świąteczny buziak

[gattara]

Gratulacje Kicorku .
Tylko Hesia będzie strasznie tęsknić za Jagódką.... Ty pewnie też.

[Kicorek]

Pewnie, że tak. Z każdym kotem oddaję cząstkę siebie - mój czas z nimi spędzony, leczenie, zabawy... Nie było tych kotów wiele, więc każdego dobrze pamiętam.

A Hestia wróci do Cyryla i zapomni. Może Cyryl to doceni i nabierze trochę manier


To jeszcze parę świeżutkich dzisiejszych foteczek

Czysty czarny aksamit:




I mój ulubiony cocktail black&white

To zdjęcie bardzo mi się spodobało, zdobi pulpit w moim kompie:


I jeszcze jeden:


I jeszcze raz:

[Agata_2]

podnoszę.......

[Kicorek]

Jagódka nadal szuka domu

[aassiiaa]

oj domek sie rozmyslil szkoda

[Kicorek]

No niestety, czarny kot ma pecha

[Mysza]

szkoda

A ona taka piękna, że aż mnie skręca Ale ja uwielbiam czarne koty.

[Szymkowa]

Oj, Kicorku, jacy ci ludzie są głupi i do niczego. Nawet nie spróbowali. Ale to ich strata.
Pamiętam moje pierwsze TRUDNE dni, a właściwie noce z Szymkiem. Był sierpniowy upał, okna nie mogłam otworzyć, bo mieszkam wysoko, spać mi nie dawał, płakał i płakał, ale jakoś nie przyszło mi do głowy by go oddać. Dziś Szymek kocha mnie bardzo, a ja jego jeszcze bardziej.

Biedni ludzie, którym miłości w sercu brak.