Dwa syjamopodobne już w nowym domu :))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob gru 09, 2006 23:54

aamms pisze:
iwcia pisze:Znalazły wspólny dom i to forumowy :D


U Fraszki? :D :twisted: :wink:

Aamms, nie wiem, co napisać :oops: zawiodłam Cię? :D

Cieszę się, że znalazły wspólny dom :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 10, 2006 0:06

no niezabardzo moge im zabrac te szmatki :twisted: :twisted:
bo upodobaly sobie spanie w pomieszczeniu gdzie je wypuscilas , tam jest zbiornik z ciepla woda i rura wychodi z niego, ona kladzie sie z jednej strony rury a on z drugiej, jest to tak na wysokosci (mojego) pepka :P
wiec maja widok na podloge miske, kuwetke
jak juz sie dogrzeja przenosza sie na pralke zaraz obok :P :P
wyciagna sie i spiwa, jak ostygna znowu wlaza na zbiornik :P
jakby tam na tej rurce nielezal recznik pewnie by sie poparzyly :( :oops:
a tak wyjda pospaceruja tzn kot przemknie wystraszony po mieszkaniu - szukajac misia, kotka po dzisiejszym darciu futra wcale nosa z tamtad niewystawia, siedzi jak sfinks :P :P i mozna glaskac do woli
kotek jest odwazny tylko tam - lasi sie i mozna go wyglaskac ale na raczki NIE i juz, kotka raz tak raz nie, zalezy, ale jeszcze niewiem od czego
zas misio niema sprawy dzieciaki biora, klada na kolanach i glaszcza ogladajac baje, jak ma dosyc to sobie idzie na krzeslo lub pufe ale zdecydowanie preferuje krzeslo :lol:

gos

 
Posty: 52
Od: Czw lis 16, 2006 20:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 10, 2006 0:07

Fraszka pisze:
aamms pisze:
iwcia pisze:Znalazły wspólny dom i to forumowy :D


U Fraszki? :D :twisted: :wink:

Aamms, nie wiem, co napisać :oops: zawiodłam Cię? :D

Cieszę się, że znalazły wspólny dom :ok:


Ja też się cieszę, że mają dom..

Nic nie pisz.. żartowałam.. Ty mi się kojarzysz z syjamami i już.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie gru 10, 2006 17:29

gos a gdzie można o nich poczytać i fotki zobaczyć :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Nie gru 10, 2006 17:56

Może zamiast szmatek daj im takie podkłady semi czy seni, apteczne pieluchy, mocno chłonne (mniej prania w razie czego).
O rurkę tak zaraz sie nie poparzą, w ostateczności samą rurkę owiń szmatką albo kup taką izolację do rur - z pianki.
Milva przez pierwszych kilka dni w łazience siusiała na posłanko (poduszkę), w końcu do kuwetki dosypałam ziemi z doniczki, poduszkę postawiłam w kuwecie pionowo poprzednio wycisnąwszy jej "zawartość" do kuwety. Tak stało ze trzy dni, ale załapała.
Trzymam kciuki za te koty - śliczne są :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 12, 2006 18:43

Jak tam koty? Gos napisz proszę jak przebiega ich adaptacja do nowych warunków życia:D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 02, 2007 9:50

:?: :?:
Co tak dugo cisza?
Chcemy pięknych zdjęć i dobrych wiadmości :!:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2007 19:36

Może chociaż kilka słów o kotach przeczytamy :?: :D
Jestem ciekawa jak się sprawują? :twisted: czy nie za dużo broją?? :wink:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 30, 2007 16:16

witam

po powrocie do pracy i mozliwosci pisania na necie
niemoge wam sie pochwalic niczym dobrym :oops:

w nowym domku kotki ponownie zaczaly sie zachowywac tak jak wczesniej oblewaly :evil: jak im sie podobalo, ale po wczesniejszych przejsciach i radach od Iwci wiedzialam co mam robic zeby znowu znormalnialy, krew mnie zalala jak zalatwily sie na nowo przywiezionych tapicerkach :evil: :evil: :!: jeszcze do konca niezdjelam z nich folii, a ze mam teraz pow otwrta 80m, niemialam gdzie je wsadzic do pomiesczenia malego, zeby wiedzialy gdzie kuweta,
i tu mam sama pretensje do siebie, ze sie zezloscilam na futerka i wynioslam je do pomiesczenia gosp, gdzie jest piec do cw i co, pomieszczenie liczy sobie z 12m, ma okno, jest cieplutko, postawilam 2 kuwety piachu zmieszanego z piaseczkiem i czekalam kiedy znowu zatrybia ze nalezy tam sie zalatwiac, oprocz futerek byla tam sterta pudel i pudelek z naszymi bambotlami, i wszystko by bylo ok gdybysmy niewyjechali na weekend do rodziny po nastepne nasze pudelka
w nocy bylismy spowrotem ale nawet niesprawdzilam czy jest wszystko ok
rano dopiero TZ powiedzial ze bylo wlamanie, jak poszedl do pomieszczenia przyniesc fronty od szafek :twisted: :twisted:
pocieszal mnie ze niemogly odejsc daleko od miski

DZIEKI IWCI zdobylam klatki lapki, dzieki kroplom walerianowym poleconym przez dziewczyny z forum ktore wylapuja koty, przyszly futra niewiem z kad??? wczesniej widzialam tylko kaczki i bazanty na naszym terenie i w okolicy, zlapalam 4szt futerek, zadbanych jeden nawet z obroza ale moich niebylo :cry:
mielismy jedno zgloszenie z przedszkola ze ktos znalazl szare koty ale po ogledzinach okazalo sie ze to nie nasze
klatek juz niewystawiam, zato mamy bude zbita i tam miska z jedzonkiem stoi, miedzy paletami i deskami wykladamy codziennie jedzenie, owszem znika, ale po lapance wiem ze to raczej nie moje, eh, to wszytko przezemnie ze sie zezloscilam na futra
ogloszenia w czesci znikly, ale na pozostale niema odzewu :?
dzieciaki miejscowe sa przekupione slodyczami, oraz zgoda na slizganie sie po stawie za jakiekolwiek informacje, bo to wlasnie one najszybciej wychwyca cos nowego w okolicy

mam nadzieje ze sie w koncu znajda, sasikance, juz im obiecalam ze sie wiecej zloscici niebede

gos

 
Posty: 52
Od: Czw lis 16, 2006 20:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 30, 2007 17:51

Gos, trzymam kciuki za to, żeby to Twoje koty zamieszkały w budce ...
Ogłoszenia dalej rozwieszaj, dziweci przekupuj - dzieci sa spostrzegawcze...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 31, 2007 8:51

Nie sprawdziłaś po powrocie co u kotów ? :?

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Śro sty 31, 2007 9:54

jedna noc nas niebylo a bylismy przyszykowani ze niebedzie nas 2 noce, wiec stwierdzilam ze rano wystarczy :oops:
teraz wiem ze trzeba bylo wczesniej, tylko nic na to niewskazywalo ze cos sie stalo psy normalnie sie zachowywaly :oops:
a my bylismy juz tak uchetani noszeniem, pudel, toreb, pralek i innych zeczy ze normalnie padlismy :evil:

gos

 
Posty: 52
Od: Czw lis 16, 2006 20:12
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości