GERWAZY W DOMU...prosimy na KOTY

[pixie65]

Czego można spodziewać się w Nowym Roku po upojnym sylwestrze spędzonym na forum...?
Usłyszałam go juz rano. Pomyślałam jednak, ze to omamy słuchowe po nocy spędzonej na miau Dwie godziny temu okazało się jednak, że słuch mnie nie mylił... Darł się w niebogłosy bo...kolega mu się zgubił...."Kolegą" okazał się być jeden z moich "dochodzących"....
Wygląda na to, że nie opowiem od razu całej historii...Bury się obudził, muszę wyczyścić mu nos...KK- klasyka...

Potem się okazało, że jeszcze zapalenie oskrzeli.

[pixie65]

Noworoczny śpi...W domu obraza i dąsy...Towarzystwo nie życzy sobie żadnych bliższych kontaktów z Tym....
Noworocznego przyprowadził Pączek, kocur którego w życiu nie podejrzewałabym o takie zachowanie...Do tej pory, po śmierci Guzika zajadle bronił swojego terytorium przed intruzami, tłukąc bez litości nawet dwie koteczki mieszkające na moim balkonie...A tu...Czuły Wujek...Nawet wylizał Noworocznego, kiedy ten wlazł mu do koszyka A Noworoczny klei się do niego jak, nie przymierzając, do mamusi...Noworoczny śpi, w nosku bulgocze i nawet biduś nie wie, co go czeka JUTRO...A jutro pani Kocidoktor zrobi Noworocznemu "kuj"...Obawiam się, że niejedno...

[aamms]

No to Ci Pączek prezent zrobił..
Głaski dla obu i zdrówka dla Noworocznego..

[elfrida]

Jak to czasami mozna sie miiiilo zaskoczyc niby czasami kokots dobrze znamy...a tu prooooosze! .Rozsmarowuje tyleczek przed jutrzejszym kuj kuj i ogony do gory prosze

[Syku]

czekamy na zdjęcia

[pixie65]

Fotki będą jutro...nie chciałam dzisiaj Noworocznego stresować...A poza tym on chwilowo z paszczy niewyględny jest...Spojówki spuchniete, czerwone, wywalone na wierzch...Poza tym to taki ...Buras...
Przed chwilą zameldował: "mrrrrrrrrrNia!" znaczy chyba "poczochrać"...poczochrałam. Śpi. Może mnie też się uda zdrzemnąć...

[Kasia D.]

he he... padło tym razem na Ciebie
Rok temu to ja miałam podrzuconego na balkon koteczka.
Sylwester go nazwałam a 3-go stycznie miał już zaklepany domek czego i temu Twojmu życzę:)

[agnes_czy]

A to się Ciotka wzbogaciła w Nowym Roku
Jemu się chyba życzenie spełniło, za sprawą Pączusia
Ile ma Noworoczny miesiączków?

[pixie65]

Noworoczny z paszczy wygląda na 4-5 miesięcy,natomiast z "odwrotnej strony" to jeszcze zupełny dzieciuch... nawet w pierwszej chwili, po ciemku, pomyślałam że to dziewczynka...
Nocka była upojna...Rudy urządził taką histerię, że nawet zawinięty w kołdrę warczał, fuczał, kwiczał...A Noworoczny spał snem sprawiedliwego...Katarek prowadzi dość paskudny i trochę mi głupio, ale śmiać mi się chce jak włącza traktorek i dodatkowym efektem dźwiękowym jest takie specyficzne bulgotanie...
Jeśli o imię chodzi, to trochę żałowałam, że nie będzie Sylwester...W kalendarzu 1 stycznia figuruje ...Mieczysław i...Masław...







A tutaj Dobry Wujek:

[seniorita]

Noworoczny jest piekny Słodko wygląda jak śpi

[pixie65]

Było kuj...trzy razy...Obyło się bez ran ciętych, kłutych i szarpanych, ale nie poddał się bez walki
Teraz śpi.

[agnes_czy]

Ale Noworoczny to brdzo piękne i oryginalne imię. A Miecio tez niezłe
Czy chodzicie do TEGO Pana Zielonego?

[pixie65]

Heh...szkopuł w tym, ze "Miecio" rudemu dałam...Ten na razie Noworocznym zostaje, niech mu Jego Duzi imię nadają....

A z problemami nie wymagającymi interwencji chirurgicznej chodzimy do Innej Zielonej

Młody śpi, Rudy Miecio śpi, a mnie włosy dęba stają, bo zaraz Rudego z półki na spanie łóżkowe zdejmuję i....oj, znowy będzie się działo jak zobaczy, że JESZCZE nie pozbyłam sie intruza....A jutro do pracy...

[zosia&ziemowit]

Noworoczny Masław podobny do Sójusia

[ezra]

a to ci kocio zrobił noworoczny prezent,maluch jest śliczny moze jednak daj mu na imie Sylwester.Moja pierwsza znajda ma na imię Sylwester i jest to kot który chodzi własnymi drogami ,prawdziwie kocie księciunio